Angielskiego nie znasz ? Również pisał do gazet i grał z policją i dziennikarzami. Podobnie działał, wiązał i mordował, wiele razy było o nim na discovery i od razu mi się skojarzył jak tylko zaczał lecieć Zodiak.
Skojarzenie jak najbardziej na miejscu - siedzę w temacie od lat, więc znam i historię Zodiaka, i historię BTK, jednak to zupełnie inni dwaj panowie. Mieli podobne metody działania (listy do gazet), jednak BTK nie używał nigdy szyfrów - pisał normalne listy, czasami wiersze ("Do Anny"). Tożsamość Zodiaka (a właściwie Zodiakalnego Mordercy, bo tak powinniśmy chyba tłumaczyć "Zodiac Killera") do dziś jest nieznana, BTK został schwytany kilka lat temu kiedy po długie przerwie przypomniał o sobie listami. Zodiak zaczął mordować pod koniec lat 60., BTK w latach 70.
Obaj są bardzo znanymi postaciami w historii kryminalistyki. Mają podobne metody działania, ale to nie jest na pewno jedna i ta sama osoba :)
Podobnie mordował?
" Aby uspokoić swoje ofiary udawał gwałciciela, który chce tylko zaspokoić swoje fantazje seksualne. Wiele ofiar słysząc to godziło się na współpracę sądząc, iż po zgwałceniu napastnik pozostawi je w spokoju. Rader krępował, torturował i zabijał swoje ofiary. Dusił je aż traciły przytomność, a następnie czekał aż się ockną aby ponownie je dusić. Ten rytuał powtarzał wielokrotnie, zmuszając ofiarę do wielokrotnego ocierania się o śmierć. Po uśmierceniu ofiary masturbował się nad zwłokami pozostawiając swoje nasienie na jej bieliźnie."
Czy Zodiak kiedykolwiek działał w ten sposób?
Kuba Rozpruwacz też pisał listy do gazet i grał z policją. To co? Powinniśmy głosić, że Kuba Rozpruwacz to Zodiak?
Dzisiaj uważa się, iż listy Kuby R to fikcja a nie przesłania od w.w., opcje są dwie: albo policja albo dziennikarze byli twórcami owych listów
BTK dał się świadomie podpuścić z tą dyskietką, gdyby nie wchodził w te gierki do dzisiaj by go pewnie nie złapali
no a Zodiak...wszyscy wiemy
W jakim czasie działał Kuba Rozpruwacz a w jakim BTK i Zodiak, niemal równocześnie stąd te skojarzenie.
btk był innym typem mordercy, przejawiał inną motywację. Btk miał wizję psa karzącego mu zabijać. Zodiak natomiast zabijał z chęci zemsty (ukryty motyw, na kobietach/parach, zazdrość) i z chęci poczucia dreszczu emocji związanego z zabijaniem o którym sam mówił. W dodatku btk dawał wskazówki co do swojej tożsamości, zodiak nie a wręcz przeciwnie, starał się kompletnie zbić z tropu ściagjących. Do tego motywacją zodiaka był obok zabijania nieodłącznie związany z tym terror, tak bardzo lubił jak ludzie się go bali że ciągle pisał do prasy z groźbami. No i poza tym btk przyznał się do wszystkiego w dokładnych szczegółach, był dumny z tego co robił. Przez to powiedziałby też o morderstwach jako zodiak. Ale tego nie zrobił bo nie był mordercą. Niektórzy przypisują btk jako zodiaka bo dopiero niedawno został złapany i to pasuje im do legendy. Ale tak nie jest
Coś mi tu nie gra. To nie BTK "miał wizję psa karzącego mu zabijać". Mylisz go chyba z Davidem Berkowitzem zwanym "Synem Sama", który zabił psa sąsiada, ponieważ słyszał w szczekaniu tego psa głosy demonów nakazujące zabijać. Berkowitz miał też ksywkę "44. kalibrowy morderca". Zgadzam się natomiast z resztą twojej wypowiedzi.