Zgadzam się do czwartego zdania włącznie.

Początek - horror/thiller, rozwinięcie - kryminał, zakończenie - dramat.
Film pozostawił we mnie niedosyt. Duży niedosyt. Czegoś w nim brakowało, owszem klimat miał rewelacyjny. Jednak przydługawy a historia w nim opisana zagmatwana, przekazywanych jest widzowi za dużo informacji, nazwisk etc. w jednej chwili. Potrafi zaplątać. I tak też czasami lubię, ale pod warunkiem, że da się to jakoś w ludzki sposób później ułożyć w jedną całość. Czego tutaj ewidentnie zabrakło...
Być może robienie remake ksiązki to nie był dobry pomysł?

Być może oglądanie filmu nie czytając książki to nie był dobry pomysł? Jak ktoś czytał książkę, to nie wiem co ty tam zagmatwanego widziałaś/eś. Film rewelacyjny i jest to jedna z lepszych ekranizacji książkowych ostatnich lat.

Znakomity, "klimatyczny" film z dobrym aktorstwem, wciągającą fabułą i napięciem utrzymującym się przez cały film. Mi się nie dłużył. Do tego dobrze w filmie oddano obsesję głównego bohatera filmu (na książce jego autorstwa oparto ten film), która - w przeciwieństwie do policji i innych osób początkowo zaangażowanych w sprawę - z każdym upływającym rokiem zamiast zanikać, to narasta, doprowadzając go do granic obłędu. 9/10.

Znakomity, "klimatyczny" film z dobrym aktorstwem, wciągającą fabułą i napięciem utrzymującym się przez cały film. Mi się nie dłużył. Do tego dobrze w filmie oddano obsesję głównego bohatera filmu (na książce jego autorstwa oparto ten film), która - w przeciwieństwie do policji i innych osób początkowo zaangażowanych w sprawę - z każdym upływającym rokiem zamiast zanikać, to narasta, doprowadzając go do granic obłędu. 9/10.