Film bez większego sensu. Jest zabójca, policja go ściga, reporterzy szukają informacji i... no i nic. To już koniec filmu. Przez jakiś czas myślałem, że kluczem do rozwiązania zagadki jest ten mały chłopiec. Nie wiem po co w ogóle skupiono na nim taką uwagę, bo nic raczej do filmu nie wniósł. I jeszcze ten kod. Myślałem, ze to będzie jakiś klucz do zagadki, coś zaskakującego. Jak pokazali tę parę co go rozszyfrowała, to ja głupi dopatrywałem się jakieś gry mediów, policji, że to niby jakiś krok by przechytrzyć zabójce. Myliłem się. To już był praktycznie koniec filmu.