PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=191345}

Zodiak

Zodiac
2007
7,2 229 tys. ocen
7,2 10 1 229465
7,5 77 krytyków
Zodiak
powrót do forum filmu Zodiak

Mógłby mi ktoś wyjaśnić dlaczego nie pociągnięto wątku z tą kobietą, którą Zodiak wiózł autem i która wyskoczyła z samochodu z dzieckiem? przecież ona dokładnie widziała jego twarz, mogłaby wskazać mordercę, a do końca filmu nic już o niej nie wspomniano.

ocenił(a) film na 10
agatka260492

To pytanie powinno być skierowane do scenarzysty albo samego Finchera. A poza tym nigdy na 100% nie stwierdzono (no może na 90) że to rzeczywiście był Zodiak. Fakt ten najpierw pojawił się w prasie a dopiero później przyszedł list od Zodiaka że niby wiózł tą kobietę. Równie dobrze mógł to przeczytać a później sam sobie przypisać.

agatka260492

Bardzo trafne spostrzezenie, moze nie odnosnie samego filmu ale calego sledztwa jako takiego. Otoz jest to oczywisty blad sledczych, ktorzy nie poszli za ciosem i nie zbadali dokladnie tego watku. Gdyby to zrobili, byc moze morderca nie umknalby wymiarowi sprawiedliwosci.

A uprowadzona kobieta, Kathleen Johns, po latach wskazala mezczyzne, ktory porwal ja i jej corke 22 marca 1970.

ocenił(a) film na 10
crackproof

No i kim okazał się ten mężczyzna? Czyżby Allen?

Porcupine_Man

Nie. Poszukaj jesli Cie to interesuje ; )

crackproof

"When I looked at that picture, that was him. I mean it just, it just was, I knew that. It's not only my eyes telling me, it's my stomach too."

Porcupine_Man

nie! wskazała Lawrence'a Kane'a. Ona wraz z Harvey'em Hinesem twierdzą, że to on jest zodiakiem!

użytkownik usunięty
agatka260492

Sluszne pytanie... ja doszukalem sie jeszcze jednej kwestiii. Na samym koncu filmu ofiara rozpoznaje morderce w Allenie. pamietacie tego faceta z poczatku filmu postrzelonego w samochodzie? to ten sam koles na lotnisku ktoremu daja fotografie.. czemu policja nie zglosila sie do niego wiele lat wczesniej ze zdjeciem, gdy trop zaprowadzil Toschi'ego do Alllena wlasnie? nie wierze ze nie mogli go namierzyc. jak dla mnie praca policji pozostawia wiele do zyczenia! jestem niesamowicie ciekaw czy Allen byl prawdziwym "Zodiakiem". Mi nasunela sie taka mysl... pomimo ze Allen zarwono fizycznie jaki psychicznie pasuje do profilu zabojcy to sadze ze prawdziwy "Zodiaki" nigdy nie zostal namierzony. Allen chwalil sie koledze (nie pamietam imienia) na rybach nad jeziorem o swoim pomysle jak zabic i zatuszowac slady. pytanie: ilu osobom mogl on podsunac sposob na "morderstwo doskonale". ilu swirow i maniakow w owym czasie przemieszczalo sie po USA. "Zodiakiem" moglby byc jego znajojomy, osoba napotkana przy piwie, ktora podszyla sie pod Allena wlasnie aby w razie wpadki to Allen odpowiadl za zbrodnie. przyklad? na samym koncu filmu powiedziane jest ze DNA pobrane z listu Allena bylo zupelnie inne od tego jakie znaleziono na listach przesylanych do redakcii gazety w San Francisco. Film dla mnie film rewelacyjny!!!!!!! bardzo zaluje ze dopiero teraz mialem okazje go obejrzec... tyle razy omijalem go szerokim lukiem gdy podczas zakupow w MM kupowalem inne filmy... "Zodiak" od poczatku do konca trzyma w napieciu. porazajaca historia... osobiscie ciarki mi chodzily po plecach gdy Graysmith szuka dowodow, jakiegos pominietego tropu prowadzacego do mordercy wiele lat wczesniej. wkracza on w obled jednak jest megapozytywnym bogaterem tej historii poszukujacym prawdy za wszelka cene... wspaniala kreacja Gyllenhaal'a. nie pamietam abym widzial wczesniej film oparty na faktach, ktory tak by mnie wciagnal i wzbudzil zainteresowanie od poczatku do konca. Brawa dla Finchera za pomysl do nakrecenia tego filmu!!! Arcydzielo po prostu. Nurtuje mnie tylko jedna sprawa... czemu "Zodiak" nie dostal zadnego Oscar'a, chocby za scenariusz adaptowany albo rezyserie??? jak zwykle Akademia dala ciala...

Ten film kloci sie z prawda w wielu miejscach (nakrecony na podstawie ksiazki 1 os. ktora nie koniecznie podchodzi do tej sprawy obiektywnie, na domiar zlego jeszcze bardziej znieksztalcony przez scenazystow). To co moge wymienic tak na szybko:

- Zodiak nie wyslal Avery'emu kawalka koszuli ofiary
- Zodiak nie dzwonil do domu Melvina Belli w swoje rzekome urodziny (telefon ten wykonal pacjent szpitala psychiatrycznego)
- Graysmith nie odkodowal 340
- Graysmith znal Avery'ego tylko z widzenia, nie przyjaznili sie
- Allen nie nosil takich samych butow jak Zodiak (nie ma dowodow na to, ze w ogole takowe posiadal)
- Allen nie byl tajemnicza postacia z przyjecia u Darlene Ferrin (tego "Lee" po prostu nie ma w zeznaniach)

moglbym pewnie wymieniac dalej.

Jezeli by wierzyc w to, co mowil Cheney, to oczywiscie Allen = Zodiak. Tyle tylko, ze zostal on wykluczony z grona podejrzanych chyba we wszystkich mozliwych plaszczyznach dowodowych.



Co nie zmienia faktu ze film "Zodiak" to dobry kryminal/thriller a nawet dramat, nie mowmy tylko ze "na faktach".

użytkownik usunięty
crackproof

Kolego odnosze sie wylacznie do filmu... nie chce byc krytykowany za wyrazenie "na faktach" poniewaz nie mialem mozliwosci konfrontacji z ksiazka. wydaje mi sie ze pominiecia, niedociagniecia i zmiany w fabule (jesli masz faktycznie racje) sluzyly WYLACZNIE do podkrecenia atmosfery i podniesienia cisnienia u widza. Filmweb sluzy do oceny filmu. Oceniam film, nie ksiazke :) z drugiej jednak strony "Zodiak" jest postacia autentyczna i skoro niektore wydarzenia i morderstwa jakie popelnil mialy miejsce to sadze ze zwrot "na faktach" jest zwrotem wlasciwym:) poza tym wcale nie powiedzialem w swoim poscie ze Allen to Zodiak :) pozdrawiam.
P.S. btw "crackproof" mam pytanie ktore wydawnictwo wydalo ksiazke i czy jest ona nadal dostepna (chodzi mi o rok wydania)? czy musialbym poszukac w antykwariatach?

Rozumiem ze odnosisz sie do filmu, jednak konfrontujesz go z rzeczywistoscia (zastanawiasz sie kto, chociazby) wiec chcialem wyprowadzic Cie z pewnego bledu logicznego, ktory powstaje nieuchronnie juz na samym poczatku gdy zaczynamy wyciagac wnioski po obejrzeniu filmu; bledne informacje prowadza do rownie blednych wnioskow.

Odnosnie ksiazki:

Autor:
Robert Graysmith
Wydawnictwo:
Amber , Maj 2007
Seria:
Srebrna Seria
ISBN:
978-83-241-2816-7
Liczba stron:
272
Wymiary:
145 x 205 mm

Kategorie:
proza obca > powieść


Opis:

"LUBIĘ ZABIJANIE LUDZI
PONIEWAŻ JEST BARDZO FAJNE
FAJNIEJSZE NIŻ ZABIJANIE ZWIERZĄT W LESIE
PONIEWAŻ CZŁOWIEK TO NAJNIEBEZPIECZNIEJSZE ZWIERZĘ
JAKIE MOŻNA ZABIĆ...

Te słowa napisał Zodiak.
Seksualny sadysta, który uwielbiał zadawać ból i zabijać.
Poszukiwano go za 6 zabójstw. On przyznał się do 37. W rzeczywistości mógł popełnić 50.

Grał w kotka i myszkę z policją. Słał listy do prasy. Opisywał swoje zbrodnie. Stawiał zagadki. Układał szyfry. Rysował symbole. Nigdy go nie schwytano.

Robert Graysmith, dziennikarz i karykaturzysta, pracował w "San Francisco Chronicle", jednej z gazet, do której zabójca przysyłał swoje zaszyfrowane listy. Postanowił odczytać kod Zodiaka, którego nie złamali kryptolodzy CIA i FBI, i ujawnić tożsamość najbardziej zagadkowego mordercy."

Juz po przeczytaniu opisu nikomu bym jej nie polecil, dlatego ze zaciemnia ona rzeczywistosc zamiast ja rozjasniac. Film, tak jak i ksiazka "forsuje" tylko jednego podejrzanego, mimochodem jedynie wspominajac o kilku innych.

crackproof

Dobrze by było gdybyś podał źródło tych informacji.

marcin261287

Prosze bardzo:

http://www.zodiackillerfacts.com/movie.htm

Milej lektury.