oby lepszy od azylu - mistrz oldman rokuje nadzieje, gyllenhaal tez cieszy. bardzo cieszy rowniez oparta na faktach fabula. dla finchera ta tematyka to jakby powrot do swojego zlotego okresu, czyli filmu seven.
ech wszyscy gadają o "Seven" filmie noir, strasznie czarnym i ciężkim w przeciwieństwie do "Fight Club" i "Zodiaca" (sic!). "7" obejrzałem raz czy dwa i nie mam zamiaru do niego wracać. a wymienione po nim jak najbardziej...
nota bene główny bohater "Klubu Walki" to połączenie Charlesa Mansona (organizacja masowych morderstw) z ... (kim?)