Dziwi mnie taka niska ocena tego filmu w recenzjach, wszystkie trzy przekreślające film całkowicie, jedna z nich daje filmowi 1/10... Kiedy IMO jest lekka, śmieszna i przyjemna. OK, może się nie podobać recenzentowi, w końcu z gustem jest jak z d*pą - każdy ma swoją. Ale stwierdzeni, że "Zróbmy sobie wnuka" podobać się może jedynie ludziom "inteligentnym inaczej", to zniechęcanie innych do filmu i jakaś postać przelewania żółci wywołanej tym, że was nie rozśmieszył.
Podczas oglądania komedii, ściany mieszkania drżały niekiedy wskutek głośnego śmiechu. Nie wiem, może jestem właśnie tym "inteligentnym inaczej". Trudno, jeżeli dzięki temu gagi zawarte w tym filmie mnie śmieszą - lubię swój domniemany niski iloraz inteligencji. ;)
Też jestem "inteligentny inaczej". Albo to może recenzentowi przyda się trochę poczucia humoru?