Główny bohater mega uroczy i słodki...szkoda że jest mało takich gejów którzy są tak bardzo
uczuciowi i w tak szybkim czasie potrafią sie zaangażować..
zwróciłem uwagę na tę samą kwestię. mimo, iż postać była w fizycznym aspekcie bardzo męska, to aura jaka emanowała od niej dawała mi odczucie miękkości, kruchości i ciepełka. i tutaj muszę stwierdzić, że te fenomeny odległe są skojarzeniowo od obrazu mężczyzny (patrząc wyłącznie w kategoriach "typowy samiec"), a pomimo tego moje wrażenia nie były ambiwalentne. absolutnie pozytywnie odebrałem tego gościa, jako całość którą tworzył ;) pomimo jego introwersji i szablonu "zamkniętego outsider'a")
Popieram! Koleś wzbudzał sympatię, i jeszcze to smutne zakończenie... tak mi go było szkoda, ale myślę, że jeśli takie osoby jak główny bohater żyją sobie w świecie poza filmowym to wreszcie będą szczęśliwe, bo zasługują na to.