Oto jesteśmy świadkami narodzin nowej box-office'owej ery. "Avengers: Koniec gry" zmiótł z powierzchni ziemi dotychczasowe rekordy otwarcia i od teraz wszyscy inni będą się porównywać do tego właśnie widowiska. Obraz zarobił w weekend 554 mln dolarów. Ponieważ jednak lawina ruszyła we wtorek wieczorem, to na koniec pierwszego tygodnia na koncie produkcji Marvela jest 859 milionów dolarów.
W ten sposób "Avengers: Koniec gry" niemal podwoił rekord wpływów z pierwszego tygodnia, który do tej pory należał do "Szybkich i wściekłych 8" i wynosił "tylko" 443,2 mln dolarów. Globalne wpływy przekroczyły miliard dolarów w ekspresowym tempie pięciu dni. Do tej pory najszybciej miliard osiągnęła "Wojna bez granic" (11 dni). Łącznie z Ameryką wpływy czwartej części "Avengers" wynoszą 1 209 mln dolarów. Jest to drugi miliard w tym roku (pierwszym pochwalić się może "Kapitan Marvel"). Widowisko jest już najbardziej kasowym tytułem w tym roku i zajmuje 18. miejsce na liście największych hitów wszech czasów.
Taki wynik to przede wszystkim zasługa Chin, gdzie "Avengers: Koniec gry" rozbił w pył wszelkie prognozy specjalistów. Po pięciu dniach wyświetlania (wraz z przedpremierowymi pokazami we wtorek) widowisko zgarnęło tam 330,4 mln dolarów. W lokalnej walucie produkcja Marvela ustanowiła tam rekord jednodniowych wpływów, otwarcia i szybkości osiągnięcia poziomu 2 miliardów yuanów. Już teraz jest czwartą najbardziej kasową zagraniczną produkcją wszech czasów na tym rynku.
Rekordowe otwarcia "Avengers: Koniec gry" zanotował w 43 krajach, w tym w Wielkiej Brytanii, Australii, Korei Południowej, Brazylii, Meksyku i Argentynie. W 29 krajach pobity został wynik z jednego dnia wyświetlania.
Poza Chinami najlepsze wyniki widowisko Marvela osiągnęło w: Wielkiej Brytanii (53,8 mln dolarów), Korei Południowej (47,4 mln), Meksyku (33,1 mln0, Australii (30,8 mln), Niemczech (26,9 mln), Indiach (26,7 mln), Brazylii (26 mln) i Francji (24,2 mln).
Reszta naszego zestawienia w porównaniu do "Avengers: Koniec gry" wypada naprawdę blado. Zajmujący drugie miejsce horror "Topielisko. Klątwa La Llorony" zarobiło zaledwie 7,9 mln dolarów.
Na trzecim miejscu, podobnie jak przed tygodniem, znalazł się "Dumbo". Jego konto powiększyło się w weekend o 6,4 mln dolarów.
Z piątego na czwarte miejsce awansowała familijna produkcja "Kraina cudów" z wynikiem 5,6 mln dolarów.
Pierwszą piątkę zamknął "Shazam!" z 5,4 mln dolarów.
W ten sposób "Avengers: Koniec gry" niemal podwoił rekord wpływów z pierwszego tygodnia, który do tej pory należał do "Szybkich i wściekłych 8" i wynosił "tylko" 443,2 mln dolarów. Globalne wpływy przekroczyły miliard dolarów w ekspresowym tempie pięciu dni. Do tej pory najszybciej miliard osiągnęła "Wojna bez granic" (11 dni). Łącznie z Ameryką wpływy czwartej części "Avengers" wynoszą 1 209 mln dolarów. Jest to drugi miliard w tym roku (pierwszym pochwalić się może "Kapitan Marvel"). Widowisko jest już najbardziej kasowym tytułem w tym roku i zajmuje 18. miejsce na liście największych hitów wszech czasów.
Taki wynik to przede wszystkim zasługa Chin, gdzie "Avengers: Koniec gry" rozbił w pył wszelkie prognozy specjalistów. Po pięciu dniach wyświetlania (wraz z przedpremierowymi pokazami we wtorek) widowisko zgarnęło tam 330,4 mln dolarów. W lokalnej walucie produkcja Marvela ustanowiła tam rekord jednodniowych wpływów, otwarcia i szybkości osiągnięcia poziomu 2 miliardów yuanów. Już teraz jest czwartą najbardziej kasową zagraniczną produkcją wszech czasów na tym rynku.
Rekordowe otwarcia "Avengers: Koniec gry" zanotował w 43 krajach, w tym w Wielkiej Brytanii, Australii, Korei Południowej, Brazylii, Meksyku i Argentynie. W 29 krajach pobity został wynik z jednego dnia wyświetlania.
Poza Chinami najlepsze wyniki widowisko Marvela osiągnęło w: Wielkiej Brytanii (53,8 mln dolarów), Korei Południowej (47,4 mln), Meksyku (33,1 mln0, Australii (30,8 mln), Niemczech (26,9 mln), Indiach (26,7 mln), Brazylii (26 mln) i Francji (24,2 mln).
Reszta naszego zestawienia w porównaniu do "Avengers: Koniec gry" wypada naprawdę blado. Zajmujący drugie miejsce horror "Topielisko. Klątwa La Llorony" zarobiło zaledwie 7,9 mln dolarów.
Na trzecim miejscu, podobnie jak przed tygodniem, znalazł się "Dumbo". Jego konto powiększyło się w weekend o 6,4 mln dolarów.
Z piątego na czwarte miejsce awansowała familijna produkcja "Kraina cudów" z wynikiem 5,6 mln dolarów.
Pierwszą piątkę zamknął "Shazam!" z 5,4 mln dolarów.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
