Film "Sceny z użycia" Darka Borowskiego i Cezariusza Andrzejczuka zdobył główną nagrodę - Złoty Zamek na zakończonym wczoraj w Poznaniu V Międzynarodowym Festiwalu Filmowym "Off Cinema". Dwa Srebrne Zamki przyznano greckiemu filmowi "Nic złego nie widzisz" Ari Bafalouka oraz filmowi z Niemiec "Coś we mnie" Johannesa Kassenbegra i Klausa Reinelta. Trzy Brązowe Zamki przypadły w udziale filmom: "Poland the update" Joanny Staneckiej, Krzysztofa Sakho i Dennisa Wojdy, "Modliszka" Macieja Machiewicza oraz "Gwałt" Marcina Aziukiewicza.
Do konkursu festiwalowego dopuszczono prawie 50 filmów, spośród 130 zgłoszonych. Były to filmy powstające poza telewizją i kinem, filmy niezależnych twórców - amatorów, studentów szkół filmowych oraz zawodowców z Polski, Niemiec, Szwajcarii, Rumunii, Czech, Węgier, Grecji, Norwegii, Włoch i Austrii. Oceniało je jury pod kierownictwem reżysera, Krzysztofa Krauze. W jego składzie znaleźli się również: aktor Andrzej Chyra, operator filmowy Łukasz Kośmicki, krytyk filmowy Andrzej Kołodyński oraz dyrektor festiwalu filmowego w Berlinie Juergen Macpolowski.
Festiwalowi "Off Cinema" po raz kolejny towarzyszył Festiwal "Jedna Minuta", podczas którego prezentowane są etiudy nie dłuższe niż 60 sekund. W tym roku jurorzy najwyżej ocenili film "Lokomotywa świata" trzynastoletniego Łukasza Borowczyka z Poznania.
Do konkursu festiwalowego dopuszczono prawie 50 filmów, spośród 130 zgłoszonych. Były to filmy powstające poza telewizją i kinem, filmy niezależnych twórców - amatorów, studentów szkół filmowych oraz zawodowców z Polski, Niemiec, Szwajcarii, Rumunii, Czech, Węgier, Grecji, Norwegii, Włoch i Austrii. Oceniało je jury pod kierownictwem reżysera, Krzysztofa Krauze. W jego składzie znaleźli się również: aktor Andrzej Chyra, operator filmowy Łukasz Kośmicki, krytyk filmowy Andrzej Kołodyński oraz dyrektor festiwalu filmowego w Berlinie Juergen Macpolowski.
Festiwalowi "Off Cinema" po raz kolejny towarzyszył Festiwal "Jedna Minuta", podczas którego prezentowane są etiudy nie dłuższe niż 60 sekund. W tym roku jurorzy najwyżej ocenili film "Lokomotywa świata" trzynastoletniego Łukasza Borowczyka z Poznania.