Wczesnym rankiem w Kalifornii aresztowano pięć osób w związku z tragiczną śmiercią Matthew Perry'ego. Policja zapukała do drzwi lekarzy Salvadora Plascencii i Marka Chaveza, handlarki narkotyków Jasveen Sanghi, pracującego dla zmarłego aktora asystenta Kennetha Iwamasy, a także pośrednika Erika Fleminga. Śmierć Matthew Perry'ego: są zarzuty
Aresztowani mieli zaopatrywać nielegalnie Perry'ego w ketaminę - szybko działający środek znieczulający. To właśnie on był bezpośrednią przyczyną śmierci gwiazdora.
Oskarżeni wykorzystali uzależnienie pana Perry'ego, aby się wzbogacić. Wiedzieli, że to, co robią, jest złe. Wiedzieli, że narażają pana Perry'ego na wielkie niebezpieczeństwo, a mimo to zrobili to. Ostatecznie oskarżeni byli bardziej zainteresowani czerpaniem korzyści z pana Perry'ego, niż dbaniem o jego dobro - powiedział w trakcie konferencji prasowej prokurator Martin Estrada.
Getty Images © Dania Maxwell Jak ustaliła policja, jesienią 2023 roku na przestrzeni dwóch miesięcy oskarżeni zdobyli dla Perry'ego około 20 fiolek ketaminy w zamian za 55 tysięcy dolarów w gotówce.
Podczas zatrzymania policja przeszukała dom Jasveen Sanghi określanej mianej "królowej ketaminy"
. Na miejscu znaleziono magazyn narkotyków, a w nim 80 fiolek ketaminy, tysiące tabletek, metamfetaminę i kokainę. Kobiecie, która wraz z Plascencią jest główną podejrzaną w sprawie, grozi minimalna kara 10 lat pozbawienia wolności. Jak zginął Matthew Perry?
Przypomnijmy: ciało gwiazdy kultowego sitcomu "
Przyjaciele" zostało znalezione w jacuzzi w jego domu w Los Angeles w niedzielę 28 października 2023 roku. Według policji nic nie wskazywało na to, że aktor mógł paść ofiarą przestępstwa. Nie znaleziono również żadnych narkotyków. Początkowo spekulowano, że utonął na skutek problemów z sercem.
Getty Images © NBC / Contributor Ostatecznie wydział medycyny sądowej hrabstwa Los Angeles ujawnił, że
powodem śmierci aktora było "ostre działanie ketaminy". Dodatkowo czynniki, które doprowadziły do zgonu, to utonięcie, choroba wieńcowa i działanie buprenorfiny (stosowanej w leczeniu uzależnień od opioidów). Śmierć uznano za wypadek.
Perry otrzymywał ketaminę w związku z terapią leczenia depresji i stanów lękowych. Ostatnią dawkę substancji miał jednak przepisaną półtora tygodnia przed śmiercią.
Oznacza to, że w posiadanie zabójczej dawki wszedł nielegalnie. Śledztwo, które ruszyło w maju, miało wykazać, kto dostarczył aktorowi ketaminę.
Matthew Perry i jego zmagania z nałogami
Perry od wielu lat mówił otwarcie o swojej depresji i uzależnieniu od alkoholu, narkotyków oraz leków przeciwbólowych. W 2022 roku opublikował bestsellerową biografię "Przyjaciele, kochankowie i ta Wielka Straszna Rzecz", w której szczegółowo opisał długą, okupioną wieloma porażkami drogę ku trzeźwości. Ujawnił w niej, że walka z nałogami kosztowała go 9 milionów dolarów.
"Przyjaciele": zwiastun