Do takiego wniosku doszli przynajmniej amerykańscy analitycy, podsumowujący ubiegły rok na rynku kina domowego.
Okazuje się powiem, iż liczba Amerykanów, którzy wolą oglądać filmy online dzięki serwisom typu Netflix, wzrosła w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy aż do 14 procent (aż 42 procent Amerykanów w przedziale wiekowym 14-75 lat obejrzało w sieci przynajmniej jeden film, w roku 2010 było ich 38 procent). W nieznaczny sposób odbiło się to na rynku DVD i Blu-ray, który zanotował przychód mniejszy o 2 procent względem 2010 roku. Ponadto, 1 procent streamujących mieszkańców USA zaczął ściągać filmy na tablety i smartfony, co zostało po raz pierwszy odnotowane w przeprowadzanej od sześciu lat ankiecie.
Tylko 19 procent ankietowanych nie obejrzało w zeszłym roku żadnego filmu w domu - mowa o kinie domowym oraz online. Dla porównania, w roku 2007 ta liczba wynosiła aż 37 procent.