"Superman" jest obecny w kinach od dwóch tygodni. O ile w Ameryce film radzi sobie bardzo dobrze, o tyle na świecie nie jest już tak różowo. Reżyser widowiska (i zarazem jeden z szefów DC Studios) został ostatnio o to zapytany. Sprawdźcie, co odpowiedział. Aby wziąć udział w Plebiscycie, kliknijcie
TUTAJ.
James Gunn o wynikach "Supermana"
W Ameryce
"Superman" miał znakomity drugi weekend. Zarobił 58,5 mln dolarów. Spośród wszystkich filmów DC tylko dwa miały w czasie drugiego weekendu lepsze wyniki ("
Batman" i "
Wonder Woman"). W sumie z rynku amerykańskiego pochodzi
236,2 mln dolarów.
Jednak reszta świata to zupełnie inna historia. W niektórych regionach (jak choćby na Dalekim Wschodzie)
"Superman" radzi sobie bardzo źle. W efekcie poza granicami USA zarobił do tej pory
173,1 mln dolarów.
James Gunn tak to komentuje w rozmowie z "Rolling Stone":
W niektórych miejscach nie jest zbyt znanym superbohaterem, jak choćby Batman. To ma znaczenie. Również ma znaczenie fakt, że na świecie są nastroje antyamerykańskie. To nam wcale nie pomaga. Czy jest to słuszna diagnoza? Dajcie znać w komentarzach.
Oceniamy film "Superman"