Francuz rumuńskiego pochodzenia,
Radu Mihaileanu (
"Pociąg życia"), zadebiutuje w kinie anglojęzycznym.
O samym filmie nic nie wiadomo.
Mihaileanu zdradził jedynie, że historia wynika z jego pasji do obcych kultur i będzie odnosić się do Afryki i Stanów Zjednoczonych. Scenariusz nie jest jeszcze gotowy, ale reżyser planuje kręcić najpóźniej na początku 2013 roku w Los Angeles.
Ostatnim filmem artysty jest pokazywany w tegorocznym konkursie w Cannes
"La source des femmes".