Za najlepszy spośród wszystkich, jakie powstały w ostatnim okresie na świecie uznała w niedzielę film
"Królowa" Brytyjska Akademia Sztuk Filmowych i Telewizyjnych (BAFTA). Odtwarzająca w nim rolę brytyjskiej monarchini
Helen Mirren uznana została za najlepszą aktorkę.
Nagrodę za najlepszy film brytyjski zdobył
"Ostatni król Szkocji" a grający w nim rolę okrutnego dyktatora Ugandy Idiego Amina,
Forest Whitaker uznany został za najlepszego aktora.
Uroczystość wręczenia nagród odbyła się w gmachu Royal Opera House w Londynie. Wśród przybyłych gwiazd byli m.in.
Kate Winslet,
Jake Gyllenhaal i
Penelope Cruz. Oczekiwały na nie setki fanów, którzy przybyli mimo dotkliwego zimna i porywistego wiatru.
Za najlepszego reżysera uznano
Paula Greengrassa za film
"Lot 93" (United 93) opowiadający o tragicznym locie jednego z samolotów uprowadzonych przez terrorystów 11 września 2001 r.
Nagrodę w dziedzinie najlepszego filmu obcojęzycznego przyznano filmowi hiszpańskiego reżysera
Guillermo del Toro "Labirynt Fauna".
Jurorzy BAFTA przyznali też nagrodę na najlepszy oryginalny scenariusz filmowi
"Mała Miss" (Little Miss Sunshine) a za scenariusz adaptowany obrazowi
"Ostatni król Szkocji".
Pewnym zaskoczeniem był fakt, iż najnowszy film o przygodach agenta 007 Jamesa Bonda
"Casino Royale" zdobył tylko jedną nagrodę - za najlepsze udźwiękowienie. Publiczność przyznała
Evie Green, grającej w tym filmie dziewczynę Bonda, nagrodę dla najlepszej "wschodzącej gwiazdy".
Nagrody Brytyjskiej Akademii uważane są za ważną wskazówkę tego kto zdobędzie amerykańskie Oskary, które wręczone będą w Hollywood za dwa tygodnie.