David Hasselhoff udzielił niedawno wywiadu magazynowi
"People", w którym szczegółowo opowiedział o postępach prac nad kinową wersją serialu
"Knight Rider", w którym swego czasu aktor grał główną rolę.
Hasselhoff nie tylko potwierdził, że film powstanie, ale zdradził również, iż prace na planie powinny rozpocząć się jeszcze w tym roku. Tym razem głównym bohaterem obrazu nie będzie Michael Knight, ale jego syn, który zasiądzie za kierownica superinteligentnego samochodu. Nie wiadomo na razie, jaki aktor zagra tę rolę, ale jeśli wierzyć Hasselhoffowi producenci ze studia Revolution Studios widzieliby w tej roli najchętniej
Bena Afflecka.
Nad scenariuszem do obrazu pracują już David Elliott i Paul Lovett. Produkcją zajmie się
David Hasselhoff, który wcieli się również w postać Michaela Knighta. Aktor zdradził, że czyni starania, aby a filmie pojawili się również inni aktorzy znani z telewizyjnego cyklu.
Serial
"Knight Rider" opowiadał historię byłego policjanta Michaela Knighta, który wyposażony w super samochód obdarzony sztuczną inteligencją walczy z wszelkiej maści przestępcami.