Nie, nie pomyliliście się. 1 kwietnia już dawno za nami, a to nie prima aprillisowy żart. Chiński rząd naprawdę zakazał swoim obywatelom oglądać filmów o wędrówkach w czasie.
Jest to odpowiedź na rosnącą popularność filmów i seriali telewizyjnych opowiadających o Chińczykach podróżujących w przeszłość i wpływających na bieg wydarzeń. Według władz są to dzieła ogłupiające. Podchodzą bowiem w zbyt niepoważny sposób do historii, która, jak wiadomo, jest sprawą poważną.
Poza krytyką merytorycznej zawartości filmów i seriali, rząd skrytykował ich niski poziom artystyczny. Bez komentarza.