Chiny uratowały "Mroczną Phoenix" przed box-office'ową kompromitacją

Deadline, Variety / autor: /
https://www.filmweb.pl/news/Chiny+uratowa%C5%82y+%22Mroczn%C4%85+Phoenix%22+przed+box-office%27ow%C4%85+kompromitacj%C4%85-133430
W końcu w światowych kinach zrobiło się interesująco. W naszym zestawieniu znalazło się dziewięć tytułów, z czego dwa są z Chin, jeden z Indii i jeden z Korei Południowej.

GettyImages-57617315.jpg Getty Images © China Photos


Numerem jeden został jednak, zgodnie z oczekiwaniami, finał komiksowego cyklu "X-Men" zatytułowany "Mroczna Phoenix". Jednak osiągnięty wynik mocno rozczarowuje. Weekendowe wpływy szacujemy na 79 milionów dolarów. Ponieważ jednak widowisko jest w kinach już od środy, to w sumie na koncie ma 107 milionów. Jest to wynik o 27% gorszy od startu "Apocalypse" i o 19% gorszy od "Przeszłości, która nadejdzie".

"Mroczna Phoenix" w dużej mierze zawdzięcza pierwsze miejsce Chinom, gdzie film zadebiutował na pierwszy miejscu z wynikiem 31,9 mln dolarów (44,7 mln od premiery). Reszta świata notowała dużo słabsze otwarcia, a najlepszymi rynkami były: Korea Południowa (5,7 mln dolarów), Meksyk (5 mln), Wielka Brytania (4,9 mln), Francja (3,8 mln) oraz Rosja (3,4 mln). W sumie "Mroczna Phoenix" znalazła się na pierwszym miejscu w 36 krajach (na 53, w których miała premierę).

Na drugim miejscu znalazł się "Aladyn", który ani myśli zwalniać tempa. Portal comScore podaje, że w weekend baśniowe widowisko zarobiło 67,6 mln dolarów. Z tego 12,9 mln pochodzi z Japonii, gdzie "Aladyn" może pochwalić się najlepszym startem hollywoodzkiej produkcji w tym roku.

Produkcja Disneya utrzymała pierwsze miejsce w całkiem sporej liczbie krajów: Austrii, Belgii, Danii, Niemczech, Bliskim Wschodzie, Holandii, RPA, Hiszpanii, Szwecji, Szwajcarii, Wielkiej Brytanii, Australii, Peru, Argentynie, Chile, Boliwii, Urugwaju, Paragwaju i Wenezueli. Globalnie "Aladyn" jest trzecią hollywoodzką produkcją tego roku, której wpływy przekroczyły 600 milionów dolarów (obecnie 604,9 mln).

Na podium znalazło się jeszcze miejsce dla "Godzilli II: Króla potworów". Weekendowe wpływy szacowane są na 47,1 mln dolarów. Z tego prawie połowa (23,8 mln) pochodzi z Chin, gdzie widowisko skorzystało na święcie Smoczych Łodzi. Łącznie obraz zarobił tam już 111,3 mln dolarów. Całkiem nieźle film radzi sobie w Japonii, gdzie zgarnął w weekend 5,1 mln dolarów. Zagraniczne wpływy przekroczyły właśnie 200 milionów dolarów, a globalnie zbliżają się do 300 milionów.

Za sprawą chińskiego święta Smoczych Łodzi kolejne dwa miejsca należą w naszym zestawieniu do tamtejszych nowości. Numerem cztery został romantyczna opowieść "最好的我们" (My Best Summer) inspirowana popularnym serialem telewizyjnym. W weekend film zarobił 21,6 mln dolarów, a od premiery 25,4 mln.

Na piątym miejscy znalazł się sensacyjny film akcji "追龙Ⅱ" (Chasing the Dragon II). Obraz miał lepszy czwartek niż "My Best Summer", dlatego łącznie na koncie znajduje się 28,3 mln dolarów. W sam weekend obraz zarobił jednak 20,4 mln dolarów.

Na szóstym miejscu znalazła się bollywoodzka nowość "Bharat". Dokładne dane nie są na razie znane. Nie ulega jednak wątpliwości, że gwiazda widowiska, Salman Khan po raz kolejny udowodnił, że jest niekwestionowanym królem indyjskiego kina. Szacujemy, że weekendowe wpływy wyniosły ok. 19 milionów dolarów, z czego 15,5 mln pochodzi z samych Indii. Ponieważ jednak superprodukcja miała w większości rynków premierę w środę, to mówi się o łącznych zarobkach w wysokości 28,6 mln dolarów. W samych Indiach po pięciu dniach padła magiczna granica 150 crore rupii (21,6 mln dolarów).

Miejsce siódme przypadło animacji "Sekretne życie zwierzaków domowych 2". Weekendowe wpływy szacujemy na 15 milionów dolarów. Najlepiej film sprzedaje się w krajach, gdzie miał już wcześniej premierę: Rosji (3,3 mln dolarów) i Wielkiej Brytanii (2,8 mln). Największe otwarcia animacja uzyskała w Holandii (1,7 mln dolarów w pięć dni), Wietnamie (1,3 mln w trzy dni) i we Włoszech (1,1 mln w cztery dni).

Na miejscu ósmy znalazł się u nas zwycięzca Cannes "Parasite". Nie znamy jego dokładnych wyników, ale zapewne wyniosły ponad 13 milionów dolarów. W samej tylko Korei Południowej od piątku do niedzieli obraz zarobił 12,4 mln dolarów. Dzięki temu jego łączne wpływy w ojczystym kraju przekroczyły właśnie 50 milinów dolarów (obecnie 51 mln).

Obraz jest też od środy pokazywany we Francji, ale nie znamy oficjalnych wyników. Portal comScore w tym przypadku wprowadza spore zamieszenia. Podaje bowiem, że w weekend (choć w rzeczywistości są to wyniki pięciodniowe) zarobił w sumie aż 20,8 mln dolarów. Jednak jako łączną kwotę z dwóch krajów podaje 45,3 mln dolarów, czyli mniej od tego, ile film zarobił w samej Korei Południowej.

Ostatnie miejsce w naszym zestawieniu zajmuje "Rocketman". Jego wpływy szacujemy na 12,6 mln dolarów. I tu najlepsze wyniki osiągnięte zostały w krajach, gdzie film jest pokazywany od jakiegoś czasu: w Wielkiej Brytanii (2,8 mln dolarów) i Australii (2,4 mln). Ocenzurowana wersja rosyjska zarobił w cztery dni 517 tys. dolarów. Po pięciu dniach w Korei Południowej wpływy wynoszą tam 505 tys. dolarów. Zaś w Polsce uzyskał na otwarcie 124 tys. dolarów, co dało trzecie miejsce.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones