Ruszają paryskie zdjęcia do
"Tout est pardonné", debiutanckiego filmu francusko-duńskiej reżyser
Mii Hansen-Løve. Prace na planie zakończą się 12 lipca.
Ta 25-letnia reżyserka, aktorka i dziennikarka Cahiers du cinéma zyskała uznanie swoim krótkometrażowym obrazem
"Apres mure réflexion". Obraz był wyświetlany w Locarno i zdobył nagrodę w Bordeaux w 2004 roku. Potem reżyserowała jeszcze takie krótkie obrazy jak
"Un pur esprit" i
"Offre spéciale".
Główne role w
"Tout est pardonné" zagrają Austriaczka
Marie Christine Friedrich i Francuz
Paul Blain. Wspierać ich będą
Carole Franck,
Olivia Ross i młode siostry Carole oraz
Victoire Rousseau. Film opowie o rozstaniu pewnej pary i o tym jakie konsekwencje niesie to za sobą 12 lat później.
Scenariusz napisała
Hansen-Løve. Akcja filmu rozpoczyna się w 1992 roku. Dwójka trzydziestolatków Victor, Annette i ich córka Pamela żyją w Wiedmiu. Pomimo narkotykowego uzależnienia Victora, rodzina trzyma się razem. Annette wierzy, że wspólny wyjazd do Paryża poprawi sytuację.
Wszystko jednak idzie nie tak. We Francji para zrywa ze sobą. Victor zakochuje się i wprowadza do młodej kobiety, zaopatrującej go w narkotyki. Annette opuszcza go i znika z ich córką. Dwanaście lat później Pamela odkrywa, że jej ojciec nadal żyje w Paryżu i decyduje się go odwiedzić.