Roman Gutek - szef firmy Gutek Film - wymyślił w zeszłym roku festiwal, dwutygodniowe święto kina niezależnego. Zorganizował go w Sanoku. Przez kilkanaście lipcowych wieczorów można było obejrzeć prawie 150 tytułów. Od nazwisk przeciętny kinoman mógł dostać zawrotu głowy. Tylko w Sanoku była okazja do obejrzenia kilku wersji
"Kawy i papierosów" Jima Jarmusha i
"Śmiertelnie prostego" braci Coen w wersji reżyserskiej. Tam też po raz pierwszy pokazano
"Angelusa" Lecha Majewskiego i
"Ciszę" Michała Rosy. Spektakle Teatru TV i filmy dokumentalne również za każdym razem wypełniały festiwalowe sale. Sanok miał jednak pecha. Okazało się, że impreza jest tak duża, że... przerosła niewielkie miasto. Minusem jest też niezbyt szczęśliwe położenie Sanoka - z dala od ważnych dróg.
Gutek nie chciał snobistycznego uzdrowiska, ale, niestety, realia zmusiły go do szukania nowego miejsca dla swojego festiwalu. Wtedy przypomniał sobie miasto, w którym kiedyś przez przypadek się znalazł - Cieszyn. Jesienią odwiedził Beskidy i już wiedział, że to będzie doskonałe miejsce do organizacji takiej imprezy w lipcu przyszłego roku. Cieszyn posiada bowiem cztery sale, w których można wyświetlać filmy, lepszą niż Sanok bazę noclegową i zaplecze gastronomiczne. No i lepsze połączenia komunikacyjne z resztą kraju, co w przypadku tak dużej imprezy nie jest bez znaczenia. - W przedsięwzięcie będzie zaangażowany nie tylko Cieszyn, ale również pobliski Szczyrk, Skoczów, Ustroń i Wisła - mówi Gutek. Pomysł wydaje się o tyle trafiony, że turystów nigdy tam latem nie brakuje.
Festiwal Filmowy
"Nowe Horyzonty" rozpocznie się 28 lipca i potrwa 10 dni. Tym razem organizatorzy wzbogacą go o międzynarodową część konkursową. Zwycięzcę wybierze publiczność. W Beskidach będzie można obejrzeć ponad sto filmów w kilkunastu cyklach. Będzie m.in.: Kino Dalekiego Wschodu, Niezależne Kino Amerykańskie (z retrospektywą filmów Andy Warhola), Najciekawsze Filmy Sezonu 2001/2002 i Retrospektywa Filmów Piera Paolo Pasoliniego. Zaplanowano również koncerty, spektakle teatralne, wystawy oraz oczywiście dyskusje z twórcami części prezentowanych dzieł.