W miniony weekend zakończył się największy festiwal kina niezależnego Sundance. Nagrodę dla najlepszego filmu dramatycznego zdobył wstrząsający obraz Henry'ego Beana pt. "The Believer", którego bohaterem jest neonazista dowiadujący się, iż jest z pochodzenia Żydem. Nagroda publiczności i nagroda dla najlepszego reżysera trafiła do rąk Johna Camerona Mitchella za "Hedwig and the Angry Inch". Natomiast za najlepszy dokument festiwalu uznano zrealizowany przez Late Davis obraz "Southern Comfort" opowiadający o umierającym na raka transseksualiście, któremu lekarze odmawiają udzielenia pomocy.Kilka nagród przyznano również dokumentalnemu filmowi pt. "Dogtown and Z-Boys", który otrzymał nagrody publiczności i za reżyserię w kategorii "dokument".
Specjalne nagrody jury trafiły do rąk Sissy Spacek i Toma Wilkinsona za kreacje w obrazie "In the Bedroom" w reżyserii Todda Fielda.
Nagrodę publiczności dla najlepszego filmu zagranicznego przyznano obrazowi Zhanga Yimou pt. "The Road Home" opowiadjącego o biznesmenie, który przyjeżdża do rodzinnego miasteczka na pogrzeb swojego ojca.
Specjalne nagrody jury trafiły do rąk Sissy Spacek i Toma Wilkinsona za kreacje w obrazie "In the Bedroom" w reżyserii Todda Fielda.
Nagrodę publiczności dla najlepszego filmu zagranicznego przyznano obrazowi Zhanga Yimou pt. "The Road Home" opowiadjącego o biznesmenie, który przyjeżdża do rodzinnego miasteczka na pogrzeb swojego ojca.