Preferencji podatkowych dla producentów filmów i usunięcia zapisów prawnych szkodzących kinematografii zażądali wczoraj filmowcy uczestniczący w Gdyni w sesji "Popieranie twórczości filmowej przez państwo", jaka towarzyszyła 26 Festiwalowi Polskich Filmów Fabularnych. Filmowcy, producenci i dystrybutorzy postulują m.in. odpisy od podstawy opodatkowania kwot zainwestowanych w produkcję filmów kinowych i uprzywilejowane opodatkowanie dochodów z obrotu majątkowymi prawami autorskimi filmów, przywrócenie 4,5-procentowego udziału kinematografii w budżecie kultury, konsultowanie wszelkich decyzji dotyczących polskiej kinematografii ze środowiskiem filmowym, przekazanie wpływów z przekształceń własnościowych w kinematografii dla środowiska filmowego. Domagają się także wprowadzenia obowiązku inwestowania w polską produkcję filmową przez wszystkie stacje telewizyjne osiągające zyski w Polsce i emitujące polskie filmy. Chcą też zmiany w przepisach prawnych, które nie uwzględniają specyfiki kinematografii. Te wadliwe zapisy znajdują się, zdaniem filmowców, m.in. w prawie autorskim, przepisach dotyczących podatków VAT i dochodowego, ubezpieczeń społecznych, zamówień publicznych i finansów publicznych.
Wśród środowisk, które wystąpiły z tymi żądaniami, są przedstawiciele Komitetu Kinematografii, Związku Artystów Scen Polskich, Stowarzyszenia Dystrybutorów Polskich, Krajowej Izby Producentów Audiowizualnych, Stowarzyszenia Filmowców Polskich, Stowarzyszenia Kina Polskie i Stowarzyszenia Niezależnych Dystrybutorów Filmowych.
Ich postulatów wysłuchali politycy biorący udział w sesji. Anna Popowicz z Unii Wolności deklarowała, że jej ugrupowanie jest za obniżeniem i uproszczeniem podatków - m.in. za obniżeniem stawki podatku dla producentów filmowych. Uznała za oczywiste, że państwo nie może się wycofać ze wspierania kultury i że wszelkie decyzje dotyczące kinematografii muszą być konsultowane ze środowiskiem. Stanisław Dobrzański z PSL zapewniał, że jego ugrupowanie "zawsze było zainteresowane sprawami kultury". Oświadczył, że PSL popiera postulaty dotyczące np. preferencji podatkowych. Arkadiusz Rybicki z Platformy Obywatelskiej przekonywał, że jego ugrupowanie to dla filmowców "poważny partner". Zwrócił uwagę, że Platforma postuluje m.in. utworzenie tzw. komisji derogacyjnej, która miałaby zająć się likwidowaniem przestarzałych, zbędnych czy złych zapisów prawnych. Posłanka SLD Aleksandra Jakubowska mówiła, że jej ugrupowanie jest za ulgami inwestycyjnymi dla tych, którzy będą tworzyli nowe miejsca pracy. Poparła też wprowadzenie obowiązku inwestowania w polską produkcję filmową przez stacje telewizyjne działające w naszym kraju. Jej zdaniem, jest dobrym momentem, by dokonać takich zmian, jest odnawianie koncesji dla nadawców telewizyjnych.