Gary Ross, reżyser ciepło przyjętego filmu "Miasteczko Pleasantville" stanie za kamera na planie obrazu zatytułowanego "Seabiscuit", ekranizacji bestsellerowej powieści Laury Hillenbrand. Na razie artysta pracuje nad scenariuszem, ale producenci chcą aby zdjęcia rozpoczęły sie jeszcze w tym roku.
"Seabiscuit" opowiada historię trzech mężczyzn, którzy w czasie Wielkiego Kryzysu zorganizowali wyścigi konne, które niebawem stały się jednym z najpopularniejszych sportów owych lat, a prasa poświęcała im więcej miejsca, niż ówczesnym politykom: Rooseveltowi, Mussoliniemu, czy Hitlerowi.
"Seabiscuit" opowiada historię trzech mężczyzn, którzy w czasie Wielkiego Kryzysu zorganizowali wyścigi konne, które niebawem stały się jednym z najpopularniejszych sportów owych lat, a prasa poświęcała im więcej miejsca, niż ówczesnym politykom: Rooseveltowi, Mussoliniemu, czy Hitlerowi.