Liczba filmów, jakie miały wejść do produkcji w Hollywood gwałtownie się ostatnio zmniejszyła. Szczególnie dotyczy to pomysłów jakie w obecnej sytuacji mogłyby ranić uczucia opinii publicznej w USA. Wśród projektów o nieznanej przyszłości znalazły się m.in.:
"Truck 44" - projekt wytwórni Fox 2000 został wstrzymany bezterminowo, z racji tego, że opowiada historie strażaków pracujących w wielkim niebezpieczeństwie. Film miał reżyserować
Peter Berg.
"Boaz the great" - studio Revolution Studios zastanawia się nad kontynuacją prac nad komedią z
Adamem Sandlerem, który miał tu wcielić się w rolę agenta izraelskiego Mossadu.
"Designated survivor" - Warner Bros. nie zrealizuje najprawdopodobniej projektu, który opowiada o katastrofie w stolicy kraju.
"Tick-tock" - z
Jennifer Lopez w reżyserii
Stephena Norringtona ma szansę wejść jednak do produkcji po dokonaniu drobnych zmian w scenariuszu. Będzie to historia niezrównoważonego psychicznie mężczyzny, obcokrajowca, który staje się sprawcą kilku zamachów.