Po aktorach i scenarzystach znalazła się kolejna grupa zawodowa, która chciałaby otrzymywać dodatkowe uposażenie za dystrybucję filmów i seriali w internecie. Tym razem są to kompozytorzy. Eksperci obliczają, że twórcy muzyki filmowej mogliby zarabiać około 100 milionów dolarów więcej, gdyby tylko prawo zostało odpowiednio zmienione. Konieczne byłoby jednak stwierdzenie, iż ściąganie plików audiowizualnych zawierających muzykę to publiczne wykonanie. Wówczas kompozytorzy mogliby mieć udziały we wpływach. Na przeszkodzie stoi na razie orzeczenie sądu federalnego z 2007 roku, który uznał, że ściągania plików muzycznych nie można nazwać wykonaniem utworu.