Sumner Redstone, prezes koncernu Viacom, do którego należy m.in. Paramount Pictures, przyznał w jednym z z wywiadów, że nie będzie się sprzeciwiał, jeśli wytwórnia zechce nakręcić czwartą część
"Mission: Impossible" z
Tomem Cruise'em w roli głównej. Ostateczną decyzję ma podjąć jednak szef Paramountu,
Brad Grey.
Ten sam
Redstone w 2006 roku oznajmił na łamach "Wall Street Journal", że studio po 14 latach kończy współpracę z gwiazdorem
"Wojny światów".
"Jego aktualne zachowanie jest dla nas nie do zaakceptowania" - argumentował wówczas sędziwy miliarder (rocznik 1923). Decydentom nie podobało się zaangażowanie
Cruise'a w działalność kościoła scjentologicznego oraz jego kontrowersyjny występ w audycji
Oprah Winfrey (do obejrzenia
TUTAJ).
Ostatnio po Hollywood krążyły plotki, jakoby nowym bohaterem serii
"M:I" miała
stać się postać grana przez
Brada Pitta. Jak widać,
Tom Cruise jest jednak niezastąpiony.