Nick Cannon wcieli się w postać narkotykowego króla, "Freeway'a" Ricka Rossa, w poświęconym mu filmie na podstawie scenariusza
Nicka Cassavetesa.
"Wyobrażałem go sobie w tej roli już od 1996 roku, uwielbiam jego osobowość" - powiedział Ross, znany nie tylko ze swojej kryminalnej działalności w latach 80., ale i konfliktu prawnego z raperem Rickiem Rossem, który "pożyczył" sobie jego nazwisko na potrzeby występów.
Ross był już bohaterem kilku filmów dokumentalnych, m.in. telewizyjnej serii
"American Gangster".