Nowy wizerunkowy skandal w Hollywood po słowach "nie zatrudniamy białych ludzi"

World Entertainment News Network / autor: /
https://www.filmweb.pl/news/Nowy+wizerunkowy+skandal+w+Hollywood+po+s%C5%82owach+%22nie+zatrudniamy+bia%C5%82ych+ludzi%22-156192
Nowy wizerunkowy skandal w Hollywood po słowach "nie zatrudniamy białych ludzi"
Disney ma nowy problem. Nazywa się on Michael Giordano i jest (a raczej był) członkiem kadry kierowniczej studia. Mężczyzna niestety dał się przyłapać na tym, jak opowiadał o polityce kadrowej Disneya. Jego słowa wywołały burzę. On sam "poszedł na urlop" i usunął swój profil z LinkedIn.

Pracownik Disneya w ukrytej kamerze. Padły szokujące słowa



Michael Giordano padł ofiarą Jamesa O'Keefe. Pracownik Disneya myślał, że jest na randkach. Nie wiedział, że jest wrabiany, a kobieta ma ukrytą kamerę i wszystko nagrywała.

O'Keefe fragmenty jego wypowiedzi opublikował niedawno na X. Padają w nim szokujące słowa dotyczące praktyk zatrudniania artystów, ale również kadry kierowniczej.

Giordano jest zaskakująco szczery i nie miarkuje słów. Daje jasno do zrozumienia, że w Disney panuje niepisana i niewypowiadana na głos polityka zakazująca zatrudniania białych. Osoby o mieszanym pochodzeniu rasowym też nie mają za dobrze. Giordano wspomina przypadek kandydata do pracy, który był w połowie czarny. Niestety miał zbyt jasny kolor skóry, więc nie został zatrudniony.

Giordano dodaje również, że osoby kierujące się zasadami różnorodności i inkluzywności przy zatrudnianiu ludzi mogą liczyć na dodatkowe bonusy i inne profity. Mężczyzna żalił się też, że sam nie ma w najbliższym czasie szans na awans, ponieważ jest biały.

Disney oficjalnie nie skomentował na razie sprawy. Konserwatywne media amerykańskie wykorzystują materiał O'Keefe'a (któremu prawdziwe życie dał Elon Musk, kiedy retweetował wideo), by tworzyć nagonkę na Disneya, który jest ich zdaniem zbyt "woke".

Michael Giordano opowiada o praktykach Disneya