Bezpłatny dostęp do telewizyjnych kanałów z oferty Cyfry+, Cyfrowego Polsatu i telewizji "n" oraz kanałów Canal+ i nSport, oferowała swoim "klientom" nielegalna telewizja kablowa, działająca na jednym z osiedli w Radzyniu Podlaskim.
Jak czytamy w Dzienniku Wschodnim, nielegalny dostęp do płatnych kanałów z oferty cyfrowych platform telewizyjnych mieli wszyscy mieszkańcy dwóch bloków należących do Spółdzielni Mleczarskiej "Spomlek" w Radzyniu Podlaskim. O pirackim procederze poinformował dziennikarzy jeden z czytelników.
Metoda była prosta - spółdzielnia płaciła za jeden dekoder, a z pomieszczenia na poddaszu trzeciej klatki bloku (tzw. rozdzielni) wychodziły kable, które dostarczały nielegalny sygnał do 40 mieszkań, opisuje gazeta.
Dziennikarze ustalili, że mieszkańcy nie płacili za odbiór kanałów telewizyjnych, bo rzekomo - jak twierdzą mieszkańcy - cena za telewizję miała być wliczona w czynsz. Oferta mało tego, że była bezpłatna, była także bardzo atrakcyjna.
Użytkownicy nielegalnej "kablówki" mogli oglądać między innymi programy Canal+ oraz sportową telewizję nSport , która do tej pory nie jest rozpowszechniania w żadnej telewizji kablowej w Polsce.
Jak podaje dziennik, w piątek do mieszkań zapukała policja, która w rozdzielni zabezpieczyła m.in. dekodery telewizji "n" , Cyfry+ i Polsatu Cyfrowego oraz aparaturę wzmacniającą i rozdzielającą sygnał do mieszkań. Za nieleglaną dystrybucję programów telewizyjnych grozi do trzech lat więzienia.
Jak czytamy w Dzienniku Wschodnim, nielegalny dostęp do płatnych kanałów z oferty cyfrowych platform telewizyjnych mieli wszyscy mieszkańcy dwóch bloków należących do Spółdzielni Mleczarskiej "Spomlek" w Radzyniu Podlaskim. O pirackim procederze poinformował dziennikarzy jeden z czytelników.
Metoda była prosta - spółdzielnia płaciła za jeden dekoder, a z pomieszczenia na poddaszu trzeciej klatki bloku (tzw. rozdzielni) wychodziły kable, które dostarczały nielegalny sygnał do 40 mieszkań, opisuje gazeta.
Dziennikarze ustalili, że mieszkańcy nie płacili za odbiór kanałów telewizyjnych, bo rzekomo - jak twierdzą mieszkańcy - cena za telewizję miała być wliczona w czynsz. Oferta mało tego, że była bezpłatna, była także bardzo atrakcyjna.
Użytkownicy nielegalnej "kablówki" mogli oglądać między innymi programy Canal+ oraz sportową telewizję nSport , która do tej pory nie jest rozpowszechniania w żadnej telewizji kablowej w Polsce.
Jak podaje dziennik, w piątek do mieszkań zapukała policja, która w rozdzielni zabezpieczyła m.in. dekodery telewizji "n" , Cyfry+ i Polsatu Cyfrowego oraz aparaturę wzmacniającą i rozdzielającą sygnał do mieszkań. Za nieleglaną dystrybucję programów telewizyjnych grozi do trzech lat więzienia.