W miniona niedzielę we wrocławskim kinie Lalka odbyła się premiera dokumentu Wiesława Saniewskiego "Wracając do Marka". Jest to opowieść o miłości Marka Hłaski i Sonji Ziemann, która narodziła się we wrocławskiej Wytwórni Filmów Fabularnych blisko 50 lat temu - na planie filmu Aleksandra Forda "Ósmy dzień tygodnia". Na premierze obecna była rodzina pisarza.
Prace Saniewskiego nad filmem trwały ponad dwa lata. Projekt poparli znani wrocławianie, a Beata Tyszkiewicz pisała wówczas, że film, który powstanie, mógłby sprostować narosłe przez lata mity i przekłamania. Rozczarują się jednak ci, którzy spodziewali się, że Saniewski dotrze do jakichś nieznanych faktów o Hłasce. W dokumencie na znanego prozaika możemy spojrzeć tylko oczami zakochanej w nim przed laty kobiety. Ponad 70-letnia niemiecka aktorka wspomina swojego dawnego partnera i dzięki jej przeróżnym wspomnieniom film staje się poetycką częściowo inscenizowaną opowieścią o miłości.
Prace Saniewskiego nad filmem trwały ponad dwa lata. Projekt poparli znani wrocławianie, a Beata Tyszkiewicz pisała wówczas, że film, który powstanie, mógłby sprostować narosłe przez lata mity i przekłamania. Rozczarują się jednak ci, którzy spodziewali się, że Saniewski dotrze do jakichś nieznanych faktów o Hłasce. W dokumencie na znanego prozaika możemy spojrzeć tylko oczami zakochanej w nim przed laty kobiety. Ponad 70-letnia niemiecka aktorka wspomina swojego dawnego partnera i dzięki jej przeróżnym wspomnieniom film staje się poetycką częściowo inscenizowaną opowieścią o miłości.