Popularny reżyser
Ron Howard, który swoją karierę zaczynał jako wielce obiecujący aktor postanowił ponownie stanąć przed kamerą. Artysta zagra główną rolę w reżyserowanym przez
Russella Crowe obrazie
"The Long Green Shore", debiucie reżyserskim
Crowe'a.
Howard wcieli się w postać amerykańskiego żołnierza, członka australijskiego batalionu, który w 1945 r. został wysłany do Nowej Gwinei aby walczyć z przegrywającymi już Japończykami. Na wyspie okazuje się jednak, że ich walka przypomina bardziej rzeź wyczerpanych członków cesarskiej armii niż regularne bitwy. Australijczycy stoją zatem przed moralnym wyborem, albo wypełnią rozkaz i zatracą swoje człowieczeństwo i upodobnią się Nazistów, albo odmówią wykonania rozkazów i zostaną oskarżeni o zdradę a w konsekwencji skazani na śmierć.
Scenariusz do obrazu powstał na podstawie powieści Johna Hepwortha.
Zdjęcia rozpoczną się najwcześniej w drugiej połowie roku.