Organizacje rosyjskich weteranów wojennych protestują przeciwko wprowadzanemu właśnie na ekrany rosyjskich kin filmowi
"Wróg u bram" opowiadającemu o bitwie pod Stalingradem. Wczoraj odbyła się pikieta pod siedzibą parlamentu, w trakcie której zgromadzeni w specjalnych wystąpieniach informowali o tym, że obraz
Jean-Jacquesa Annaud przekłamuje historię.
"Wróg u bram", mimo, iż kosztował ponad 57 milionów dolarów (najdroższa produkcja europejska) i otrzymał pozytywne recenzje w rosyjskich mediach nie cieszy się dużą popularnością w tamtejszych kinach. Podobnie rzecz się miała w Niemczech, gdzie film poniósł finansową klapę.