W poniedziałek ruszyły zdjęcia do bardzo oczekiwanego hiszpańskiego dramatu
"Salvador". W roli głównej występuje
Daniel Brühl.
Obraz będzie filmem dziejącym się w latach 70-tych ubiegłego wieku, koncentrujący się na dwóch ostatnich latach życia katalońskiego "męczennika" politycznego, Salvadora Puig Anticha, uwięzionego pod koniec ery Franco. Scenariusz powstanie w oparciu o biograficzną powieść Erancesca Escribano,
"The Story Behind: The History Of Salvador Puig Antich".
Film kręci
Manuel Huerga, według scenariusza Lluisa Arcarazo. Autorem ścieżki dźwiękowej jest
Lluis Llach, który wcześniej napisał między innymi balladę o Puig Antichu, "I Si Canto Trist".
Budżet projektu wynosi około 6 mln Euro. Zdjęcia będą realizowane w Barcelonie, Walencji oraz we Francji.
Brühl, urodzony w Barcelonie syn katalońskiej matki i niemieckiego ojca, zdobył nagrodę dla najlepszego aktora europejskiego w 2003 roku, za kreację w
"Good bye, Lenin".
W filmie występują także
Leonor Watling (
"Złe wychowanie") i
Ingrid Rubio (
"Listopad") jako kobiety głównego bohatera. Dodatkowo na planie pojawi
Leonardo Sbaraglia (
"Intacto") i
Celso Bugallo (
"W stronę morza") w roli ojca.
Salvador Puig Antich miał 24 lata gdy zmarł. Był ostatnim człowiekiem, który został uduszony garotą przez reżim Franco. Jego egzekucja w barcelońskim więzieniu w 1974 roku wywołała serię protestów, które wsparły demokratyczną przemianą w Hiszpanii.
Premiera filmu zapowiedziana jest na koniec tego roku, lub początek przyszłego.