Amerykański piosenkarz Steve Harwell nie żyje. Lider zespołu Smash Mouth zmarł zaledwie kilkanaście godzin po tym, jak w mediach pojawiła się informacja o tym, że jest w stanie krytycznym i pozostało mu jedynie kilka dni życia. Przyczyną śmierci była niewydolność wątroby spowodowana chorobą alkoholową.
Steve Harwell, rockowa legenda przełomu wieków
Pochodzący z Kalifornii Steve Harwell bardzo wcześnie zainteresował się muzyką. Początkowo próbował swoich sił jako raper. Przepustką do sławy stał się jednak zespół rockowy Smash Mouth, który założył wraz z Gregiem Campem, Kevinem Colemanem i Paulem De Lisle'em.
Pierwszy album studyjny - "Fush Yu Mang" - Smash Mouth wydało w 1997 roku. I od razu zauważyli go nie tylko fani muzyczni, lecz również producenci filmowi. Pochodząca z niego piosenka "Walkin' on the Sun" była wielokrotnie wykorzystywana w soundtrackach, w tym w takich filmach jak: "Amerykański wilkołak w Paryżu", "Szalona impreza" czy "Moja dziewczyna wychodzi za mąż".
Drugi album - "Astro Lounge" - wydany w 1999 roku okazał się jeszcze większym hitem. A piosenka "All Star" stała się ulubionym utworem Hollywood, szczególnie w produkcjach serialowych. Została również wykorzystana w soundtracku animacji "Shrek". Zespół nagrał również do tego filmu cover hitu "I'm a Believer", który nucił w 2001 roku cały świat.
Harwell pozostawał członkiem zespołu do 2021 roku, kiedy to po występie, na którym groził publiczności i wykonywał nazistowski salut, zrezygnował. Jako powód podano problemy zdrowotne.
Harwell od lat zmagał się z chorobą alkoholową. W 2013 roku zostały u niego zdiagnozowane kardiomiopatia i encefalopatia Wernickego. Bezpośrednim powodem śmierci była jednak zniszczona przez alkohol wątroba, która zaprzestała funkcjonowania.
Śpiewane przez Steve'a Harwella "I'm a Believer" z filmu "Shrek"