Tobey Maguire, gwiazda pokazywanego obecnie na naszych ekranach "Spider-Mana" już niebawem rozpocznie prace na planie nowego filmu. Nie wiadomo jeszcze jednak jakiego, bowiem aktor rozważa udział w jednym z 3 zaproponowanych mu projektów.
Pierwszym z nich jest "Urban Townies" w reżyserii Marka Romaneka, w którym główną rolę zagra Brad Pitt, opowieść o pisarzu, który wraca do rodzinnego miasta aby opiekować się umierającym ojcem.
Drugim z tytułów jest dreszczowiec "Stay" wg scenariusza Davida Benioffa, opowieść o psychologu z uniwersytetu, który próbuje odwieść jednego ze studentów od popełnienia samobójstwa. Obraz wyreżyseruje David Fincher.
Trzecim z rozważanych przez Maguire'a obrazów jest "Seabiscuit", najnowszy projekt Gary'ego Rossa, który współpracował już z młodym aktorem na planie "Miasteczka Pleasantville".
"Seabiscuit" opowiadać będzie autentyczną historię trzech mężczyzn, którzy w czasie Wielkiego Kryzysu zorganizowali wyścigi konne, które niebawem stały się jednym z najpopularniejszych sportów owych lat, a prasa poświęcała im więcej miejsca, niż ówczesnym politykom: Rooseveltowi, Mussoliniemu, czy Hitlerowi.
Pierwszym z nich jest "Urban Townies" w reżyserii Marka Romaneka, w którym główną rolę zagra Brad Pitt, opowieść o pisarzu, który wraca do rodzinnego miasta aby opiekować się umierającym ojcem.
Drugim z tytułów jest dreszczowiec "Stay" wg scenariusza Davida Benioffa, opowieść o psychologu z uniwersytetu, który próbuje odwieść jednego ze studentów od popełnienia samobójstwa. Obraz wyreżyseruje David Fincher.
Trzecim z rozważanych przez Maguire'a obrazów jest "Seabiscuit", najnowszy projekt Gary'ego Rossa, który współpracował już z młodym aktorem na planie "Miasteczka Pleasantville".
"Seabiscuit" opowiadać będzie autentyczną historię trzech mężczyzn, którzy w czasie Wielkiego Kryzysu zorganizowali wyścigi konne, które niebawem stały się jednym z najpopularniejszych sportów owych lat, a prasa poświęcała im więcej miejsca, niż ówczesnym politykom: Rooseveltowi, Mussoliniemu, czy Hitlerowi.