Warner Bros. i DC Comics traci prawa do Kryptona i rodziców Supermana
Variety / / 14-08-2009 17:03
W trwającej batalii o prawa do postaci Supermana, ikony świata komiksu, DC Comics i Warner Bros. zanotowali kolejną przegraną. Wczoraj sąd federalny przyznał wyłączne prawa do pierwszych dwóch tygodni gazetowego Supermana oraz część praw do wczesnych przygód Człowieka ze Stali wydawanych w Action Comics.
Co to oznacza w praktyce? Spadkobiercy Jerry'ego Siegela otrzymali w tej chwili wyłączne prawa na pierwotny wizerunek planety Krypton, małego Supermana jako Kal-Ela, postaci rodziców Kal-Ela Jor-Ela i Lory, wystrzelenie małego Kal-Ela i eksplozję planety Krypton oraz lądowanie Kal-Ela na Ziemi.
Jest to kolejny cios dla wydawcy i współpracujące z nim wytwórni. Już wcześniej sąd orzekł, że w 2013 roku spadkobiercy Siegela i ilustratora Joela Schustera otrzymają wyłączne prawa do całej postaci Supermana i jego alter-ego Clarka Kenta. Będę mogli oni wtedy sprzedać komu zechcą prawa do ekranizacji. I jest duże prawdopodobieństwo, iż nie będzie to Warner. Spadkobiercy bowiem już od 1999 roku posiadają niewielką część praw do świata Supermana, jednak ani DC Comics ani Warner Bros. nie przekazali im choćby dolara ze swoich zysków związanych z komiksami i filmami. Od tego właśnie rozpoczęła się ostatnia batalia. Jeśli zatem Warner Bros. chce zrobić jeszcze jeden film o Supermanie bądź Lidze Sprawiedliwości, to musi to uczynić teraz.
Co to oznacza w praktyce? Spadkobiercy Jerry'ego Siegela otrzymali w tej chwili wyłączne prawa na pierwotny wizerunek planety Krypton, małego Supermana jako Kal-Ela, postaci rodziców Kal-Ela Jor-Ela i Lory, wystrzelenie małego Kal-Ela i eksplozję planety Krypton oraz lądowanie Kal-Ela na Ziemi.
Jest to kolejny cios dla wydawcy i współpracujące z nim wytwórni. Już wcześniej sąd orzekł, że w 2013 roku spadkobiercy Siegela i ilustratora Joela Schustera otrzymają wyłączne prawa do całej postaci Supermana i jego alter-ego Clarka Kenta. Będę mogli oni wtedy sprzedać komu zechcą prawa do ekranizacji. I jest duże prawdopodobieństwo, iż nie będzie to Warner. Spadkobiercy bowiem już od 1999 roku posiadają niewielką część praw do świata Supermana, jednak ani DC Comics ani Warner Bros. nie przekazali im choćby dolara ze swoich zysków związanych z komiksami i filmami. Od tego właśnie rozpoczęła się ostatnia batalia. Jeśli zatem Warner Bros. chce zrobić jeszcze jeden film o Supermanie bądź Lidze Sprawiedliwości, to musi to uczynić teraz.