Warszawiacy od czasu przeniesienia nadajników napotykają na problemy z odbiorem telewizyjnych kanałów nadawanych drogą naziemną. Zadowoleni mogą być operatorzy sieci kablowych oraz operatorzy satelitarnych platform cyfrowych.
Od czasu przeniesienia nadajników w Warszawie wzrosło zainteresowanie ofertą sieci kablowych oraz satelitarnych platform telewizji cyfrowych. Powodem jest śnieżący obraz oraz trudności z przestawieniem anten naziemnych. Niektóre sieci kablowe (jak np. UPC czy Aster) przygotowały specjalne promocje dla klientów.
Jak informuje Rzeczpospolita , w UPC zamówień na podłączenie jest tak dużo, że o kilka tygodni wydłużył się okres oczekiwania na instalację. Z kolei w sieci Aster dzienna sprzedaż skoczyła o ponad 300 subskrypcji.
Operatorzy sieci kablowych przyznają jednak, że z ofert korzystają głównie osoby starsze‚ które wybierają tańsze pakiety programowe. Ale powodzeniem cieszą się także usługi telewizji cyfrowej.
Nowych klientów złowią zapewne także operatorzy satelitarnych platform telewizji cyfrowych. Jak dowiedziała się Rzeczpospolita, sprzedaż platformy telewizji "n" skoczyła w regionie Warszawy o kilkanaście procent.
Od czasu przeniesienia nadajników w Warszawie wzrosło zainteresowanie ofertą sieci kablowych oraz satelitarnych platform telewizji cyfrowych. Powodem jest śnieżący obraz oraz trudności z przestawieniem anten naziemnych. Niektóre sieci kablowe (jak np. UPC czy Aster) przygotowały specjalne promocje dla klientów.
Jak informuje Rzeczpospolita , w UPC zamówień na podłączenie jest tak dużo, że o kilka tygodni wydłużył się okres oczekiwania na instalację. Z kolei w sieci Aster dzienna sprzedaż skoczyła o ponad 300 subskrypcji.
Operatorzy sieci kablowych przyznają jednak, że z ofert korzystają głównie osoby starsze‚ które wybierają tańsze pakiety programowe. Ale powodzeniem cieszą się także usługi telewizji cyfrowej.
Nowych klientów złowią zapewne także operatorzy satelitarnych platform telewizji cyfrowych. Jak dowiedziała się Rzeczpospolita, sprzedaż platformy telewizji "n" skoczyła w regionie Warszawy o kilkanaście procent.