Reżyser i scenarzysta
Paul Weitz przygtowuje
"American Dreamz" do produkcji w Universal Pictures Studios. W realizacji tej satyry o polityce i show businessie weźmie udział ekipa, która pracowała nad poprzednim filmem
Weitza -
"Był sobie chłopiec", włączając w to
Hugh Granta.
Trwają rozmowy, by do obsady dołączyli aktorzy
Dennis Quaid (
"W doborowym towarzystwie"),
Chris Klein (
"American Pie") i piosenkarka
Mandy Moore. Produkcją zajmą się rezyser
Paul Weitz, jego brat
Chris Weitz i ich partner
Andrew Miano.
"Film pokaże rolę marzeń i ambicji w kulturze amerykańskiej," powiedział Weitz. "Jest o tym co jest nie tak z Ameryką i jak jest to bliskie temu co w niej dobre." Obraz ukaże rózne postacie ze sfer polityki i rozrywki.
Grant wcieli się w znudzoną światem osobowość brytyjskiej telewizji, podczas gdy
Quaid sportretuje prezydenta USA po załamaniu nerwowym.
Produkcja ma ruszyć na początku lipca tego roku.