Już w przyszłym roku na ekrany trafi ekranizacji powieści "Wichrowe wzgórza" w reżyserii Emerald Fennell. Gwiazdami filmu są Jacob Elordi i Margot Robbie, która pełni także rolę producentki. Aktorka w nowym wywiadzie opowiedziała, czego możemy się spodziewać po nadchodzącej adaptacji. Jakie będą nowe "Wichrowe wzgórza"?
Po debiucie zwiastuna, wielu widzów zwróciło uwagę na pikantne sceny między bohaterami filmu - Catherine i Heathcliffem. Według
Robbie, nie będą one jednak stanowić meritum adaptacji, a
Fennell nie postawiła na czystą prowokację.
Nowe "Wichrowe wzgórza" to przede wszystkim wielka, romantyczna opowieść, jakiej dawno nie było w kinach. Aktorka zauważa, że takie filmy rzadko realizują kobiety, a ona i
Fennell poświęciły dużo czasu na to, by przedyskutować, jak mają wyglądać intymne sceny.
Robbie zapowiada, że to produkcja kierowana przede wszystkich dla ludzi po trzydziestce.
Ambicje Fennell sięgają wysoko - twórczyni chce, aby jej "Wichrowe wzgórza" były "Titanikiem" tego pokolenia.
Robbie marzy, że kobiety będą chodzić na film grupowo w gronie przyjaciółek, choć zapowiada też, że "
Wichrowe wzgórza" będą też świetnym filmem na randki.
"
Wichrowe wzgórza" zadebiutują 14 lutego 2026 roku. Oprócz
Robbie i
Elordiego, w filmie pojawią się m.in.
Shazad Latif,
Alison Oliver i
Owen Cooper.
"Wichrowe wzgórza" - zwiastun