Złote Żaby rozdane

autor: /
https://www.filmweb.pl/news/Z%C5%82ote+%C5%BBaby+rozdane-1927
W sobotę zakończył się VIII festiwal operatorów filmowych Camerimage 2000. Podczas nieco chaotycznej gali, w trakcie której szwankował projektor poznaliśmy nazwiska osób, które w tym roku otrzymały festiwalowe nagrody.
Uroczystość rozpoczęła się wręczeniem nagród pozaregulaminowych. Pierwszą z nich, Nagrodę Przewodniczącego Kinematografii otrzymał film "Aberdeen" w reżyserii Hansa Pettera Molanda.
Następnie nagrodę wręczono firmie TIFFEN, producentowi kamer, która jest jednym ze sponsorów imprezy i z Camerimage jest związana od samego początku istnienia festiwalu. Honorową Złotą Żabę odebrał przedstawicieli TIFFENA Marty Ollstein. W krótkim przemówieniu podziękował on za wyróżnienie, w którym podkreślił, iż Camerimage jest jedynym i tym samym najważniejszym festiwalem operatorów na świecie i tym samym nagroda ta nabiera szczególnego znaczenia.
Trzecia nagroda pozaregulaminowa została przyznana Amerykańskiemu Stowarzyszeniu Operatorów (American Society of Cinematographers). W imieniu stowarzyszenia odebrał ją przewodniczący związku Victor Kemper. On również w podziękowaniu podkreślił unikalność festiwalu Camerimage oraz powiedział, że wbrew wszelkim opiniom film nie umarł i nigdy nie zostanie zastąpiony przez technologie cyfrowe.
Po nagrodach pozaregulaminowych przyszedł czas na wręczenie Kijanek, nagród przyznawanych w konkursie filmów studenckich. Na scenę wszedł Paul Sarossy i łamaną polszczyzną powiedział "Dobry wieczer". Następnie podkreślił, że poziom tegorocznego festiwalu był bardzo wysoki i jury miało bardzo trudne zadanie, żeby przyznać nagrody tylko trzem filmom. Sarossy podkreślił, że wszystkie nagrodzone filmy są tak dobre, że mimo, iż statuetki mają różny kolor to należy je traktować jako równorzędne.
Brązową Kijankę za film "A Rare Bird" odebrał operator filmu Sebastian Makker, który w krótkich żołnierskich słowach podziękował za wyróżnienie w imieniu swoim i całej ekipy.
Srebrną Kijankę za film "Wrzask" przyznano Michałowi Popiel Mochnicki, operatorowi i reżyserowi obrazu.
Złota Kijanka najważniejsza nagroda w konkursie studenckim, trafiła do rąk wychowanka łódzkiej szkoły filmowej, reżysera i operatora Bogumiła Godfrejów za film "Kręgi snów".
Następnie przyszedł czas na wręczenie nagrody honorowej za całokształt twórczości dla reżysera polskiego za szczególną wrażliwość wizualną. Przyznano ją pośmiertnie Wojciechowi Jerzemu Hasowi a odebrał ją syn reżysera Marek Has. Nagrodę wręczał wydziału operatorskiego łódzkiej szkoły filmowej. Później na scenę poproszono specjalnego gościa festiwalu Davida Lyncha, który odebrał nagrodę honorową za szczególną wrażliwość wizualną. Złotą Żabę wręczyli mu szef festiwalu Marek Żydowicz i operator Vittorio Storaro.
Kilka minut później David Lynch ponownie pojawił się na scenie, ponieważ wraz z operatorem Fredericem Elmesem odebrał z rąk Phedona Papamichaela i Jeremy'ego Davisa nagrodę honorową dla najlepszego duetu operator-reżyser. Obaj laureaci gorąco podziękowali za wyróżnienia. W swoich podziękowaniach zauważyli, że Camerimage jest jedyną imprezą na świecie, dzięki której widzowie mogą się bliżej zapoznać z pracą operatora. Lynch dodał jeszcze, że nagroda za duet jest niezwykle cenna, ponieważ nagradza ona nie pojedynczą osobę, ale dwie, które w dodatku odpowiadają przy realizacji filmu za odmienne zupełnie rzeczy. O Elmesie wypowiedział się wręcz jako o poecie światła.
Później przyszła pora na wręczenie najważniejszej honorowej nagrody festiwalu Camerimage 2000, nagrody dla operatora za całokształt twórczości. Przyznano ją Billy'emu Williamsowi, wybitnemu operatorowi, autorowi zdjęć do filmów "Gandhi", "Sunday Bloody Sunday", "Zakochane kobiety", czy "Nad złotym stawem". Williams wszedł na scenę w towarzystwie swojej żony i łamaną polszczyzną wygłosił krótkie podziękowanie: "Ja jestem bardzo zaszczycony za tą specjalną nagrodę. Dziękuję Camerimage" powiedział. Następnie, już po angielsku, dodał, że jedynym powodem, dzięki któremu znalazł się tutaj to szczęście. Jego ojciec był operatorem i artysta od dziecka oswajał się z kamerą a później miał szczęście współpracować z najwybitniejszymi i inspirującymi reżyserami, co zaowocowało kilkoma Oscarami i nagrodą za całokształt na festiwalu Camerimage. Na zakończenie laureat dedykował Złotą Żabę swojej żonie.
Była to ostatnia honorowa nagroda festiwalu. Teraz przyszła pora na najważniejsze wyróżnienia, czyli na wręczenie Złotych, Srebrnych i Brązowych Żab dla operatorów filmów biorących udział w konkursie. Na scenę wyszedł przewodniczący jury Michael Cimino, który do zgromadzonych wygłosił krótkie przemówienie. On również podkreślił znaczenie festiwalu i przyznał, że jest to jedna z rzeczy, których Amerykanie powinni uczyć się od Polaków. Następnie Cimino podziękował organizatorom, kolegom z jury i wszystkim widzom za to, że przez 8 dni uczestniczyli aktywnie w festiwalowych wydarzeniach. Na zakończenie reżyser "Łowcy jeleni" powrócił do wystąpienia prezesa Amerykańskiego Stowarzyszenia Operatorów Victora Kempera. Cimino przyznał, że jego zdaniem przyszłość kinematografii to technologia cyfrowa i jedynie kwestią czasu jest, kiedy reżyser, scenarzysta i operator będzie jedną osobą wykonującą swoją pracę przy komputerze. Po tym przemówieniu nastąpił moment, na który wszyscy czekali - przyznanie Żab.
Brązową Żabę otrzymał Philip Ogaard za zdjęcia do filmu "Aberdenn". Niestety, nikogo z twórców filmu nie było na festiwalu i organizatorzy zapewnili, że dostarczą ją laureatowi już po zakończeniu imprezy.
Podobna sytuacja powtórzyła się przy wręczaniu Srebrnej Żaby. Jej laureatem został Robert Fraisse za zdjęcia do filmu Roberta Joffe pt. "Vatel". Również i w tym przypadku organizatorzy zapewnili, że dostarczą statuetkę już po zakończeniu imprezy.
Złota Żaba, główna nagroda festiwalu Camerimage trafiła w tym roku do rąk Rodrigo Prieto za zdjęcia do uhonorowanego już wielokrotnie na międzynarodowych festiwalach "Love's a Bitch" dramatycznej opowieści o walkach psów i organizujących je ludziach. Rodrigo Prieto na szczęście był obecny na festiwalu i osobiście pojawił się na scenie po odbiór nagrody. W swoim wystąpieniu podziękował za wyróżnienie i przeprosił za niedbały strój, ale tego samego dnia był w Berlinie, gdzie szukał lokacji do nowego filmu i do Polski przyjechał kilka godzin wcześniej.
Wręczeniem Złotej Żaby zakończył się VIII już festiwal Camerimage, który po raz pierwszy został w tym roku zorganizowany w Łodzi. Nie wiadomo jeszcze, gdzie odbędzie się IX festiwal, ponieważ Marek Żydowicz powiedział, że jedyną pewną rzeczą jest jedynie to, że festiwal się odbędzie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones