W Tokio zakończył się festiwal filmowy "Polski film: wczoraj i dziś". W ciągu dwóch tygodni widzowie mieli okazję obejrzeć 12 filmów. Festiwal podzielony był na dwie części prezentujące filmy starsze i współczesne. Większość filmów współczesnych, w tym "Pręgi"Magdaleny Piekorz i "Warszawa"Dariusza Gajewskiego, były pokazywane w Japonii po raz pierwszy. Festiwal był pierwszą od 15 lat obszerną prezentacją współczesnego kina polskiego w Cetrum Filmowym w Tokio. Japońscy współorganizatorzy uznali pokaz za ogromny sukces. Największą popularnością cieszył się "Pan Tadeusz". 150-osobowa sala kinowa była codziennie wypełniona po brzegi, a wielu widzów przychodziło na seanse codziennie. Najstarszy wielbiciel polskiego kina, który obejrzał wszystkie filmy ma 90 lat. Japońscy widzowie cenią polskie kino szczególnie za siłę wyrazu. W latach 90. Japonia była największym na świecie importerem polskich filmów, ale od kilku lat jest coraz mniej okazji do obejrzenia filmów współczesnych.