Zanussi, najpopularniejszy polski reżyser we Włoszech, z którego nazwiskiem Włosi nie mają najmniejszego kłopotu, wrócił tu znowu do teatru.
Z zespołem Teatro Eliseo, z udziałem takich gwiazd włoskiej sceny, jak Marina Malfatti i Franco Graziosi, autor
"Struktury kryształu" przygotował inscenizację
"Strasznych rodziców" Jacquesa Cocteau.
Komedia powstała w 1938 roku, od razu wywołała skandal, opowiada bowiem o domowych romansach graniczących z kazirodztwem.
We Włoszech pokazano ją po raz pierwszy w 1945 roku w reżyserii Luchino Viscontiego, także człowieka kina. Po raz ostatni zaś grano dziesięć lat temu.
Zanussi powiedział Polskiemu Radiu, że jest umiarkowanie zadowolony z rzymskiego spektaklu. Podkreślił, że Marina Malfatti jest faktycznie wielką aktorką I że cały zespół stanął na wysokości zadania.
W Teatro Eliseo przedstawienie będzie do 20 stycznia, potem zgodnie z włoską tradycją ruszy w objazd kraju, zaczynając od Mediolanu a kończąc na Sycylii.