"Rebel Moon" Zacka Snydera. Dwa filmy i wersja reżyserska. Zobacz zdjęcia
Deadline / / 06-06-2023 22:51
Reżyser Zack Snyder ("Armia umarłych", "300", "Batman v Superman") uchylił rąbka tajemnicy na temat superwidowiska sci-fi "Rebel MoonZapowiedział dwuczęściowy projekt, wersję reżyserską i udostępnił pierwsze zdjęcia z produkcji. Robią wrażenie?
Snyder zdradził, że z budżetem przekraczającym ponad 166 milionów dolarów oraz pokaźnym, ponad trzygodzinnym metrażem projekt zostanie rozbity na dwa filmy (Netflix dał już zielone światło temu pomysłowi) - premierę pierwszego zapowiedziano na 23 grudnia bieżącego roku, a drugi mamy obejrzeć "niedługo późniejFilm dostanie również jeszcze dłuższą wersję reżyserską - o tej jednak niewiele więcej wiemy.
Akcja "Rebel Moon" rozgrywa się na obrzeżach wszechświata. Spokojna dotąd kolonia staje się obiektem ataków ze strony armii tyrana Balisariusa. Zdesperowani mieszkańcy wysyłają młodą kobietę o tajemniczej przeszłości na sąsiadujące planety w poszukiwaniu dzielnych wojowników, którzy stanęliby w obronie atakowanej kolonii.
W obsadzie "Rebel Moon" znaleźli się m.in.: Sofia Boutella, Anthony Hopkins, Charlie Hunnam, Djimon Hounsou, Doona Bae, Ray Fisher, Cary Elwes, Corey Stoll, Michiel Huisman oraz Stuart Martin.
W 2012 roku, kiedy LucasFilm zastanawiało się, jak wskrzesić "Gwiezdne wojny", Snyder zaproponował studiu realizację widowiska przypominającego "Siedmiu samurajów" Kurosawy, tyle że z dzielnymi Jedi w centrum opowieści. Wytwórnia ostatecznie odrzuciła pomysł, decydując się na "Przebudzenie MocySnyder najwyraźniej nie zapomniał o swoim koncepcie i po sporych zmianach w fabule postanowił wykorzystać go dla Netfliksa.
Za fabułę "Rebel Moon" odpowiadają te same osoby, z którymi Snyder współpracował przy swoim poprzednim netfliksowym przedsięwzięciu, "Armii umarłych" (zwiastun poniżej): Shay Hatten i Kurt Johnstad. Snyder liczy, że film da początek nowemu ekranowemu uniwersum.
"Rebel Moon" - dwa filmy zamiast jednego
Snyder zdradził, że z budżetem przekraczającym ponad 166 milionów dolarów oraz pokaźnym, ponad trzygodzinnym metrażem projekt zostanie rozbity na dwa filmy (Netflix dał już zielone światło temu pomysłowi) - premierę pierwszego zapowiedziano na 23 grudnia bieżącego roku, a drugi mamy obejrzeć "niedługo późniejFilm dostanie również jeszcze dłuższą wersję reżyserską - o tej jednak niewiele więcej wiemy.
Akcja "Rebel Moon" rozgrywa się na obrzeżach wszechświata. Spokojna dotąd kolonia staje się obiektem ataków ze strony armii tyrana Balisariusa. Zdesperowani mieszkańcy wysyłają młodą kobietę o tajemniczej przeszłości na sąsiadujące planety w poszukiwaniu dzielnych wojowników, którzy stanęliby w obronie atakowanej kolonii.
W obsadzie "Rebel Moon" znaleźli się m.in.: Sofia Boutella, Anthony Hopkins, Charlie Hunnam, Djimon Hounsou, Doona Bae, Ray Fisher, Cary Elwes, Corey Stoll, Michiel Huisman oraz Stuart Martin.
"Rebel Moon", czyli odrzucony pomysł na "Gwiezdne Wojny"
W 2012 roku, kiedy LucasFilm zastanawiało się, jak wskrzesić "Gwiezdne wojny", Snyder zaproponował studiu realizację widowiska przypominającego "Siedmiu samurajów" Kurosawy, tyle że z dzielnymi Jedi w centrum opowieści. Wytwórnia ostatecznie odrzuciła pomysł, decydując się na "Przebudzenie MocySnyder najwyraźniej nie zapomniał o swoim koncepcie i po sporych zmianach w fabule postanowił wykorzystać go dla Netfliksa.
Za fabułę "Rebel Moon" odpowiadają te same osoby, z którymi Snyder współpracował przy swoim poprzednim netfliksowym przedsięwzięciu, "Armii umarłych" (zwiastun poniżej): Shay Hatten i Kurt Johnstad. Snyder liczy, że film da początek nowemu ekranowemu uniwersum.
Udostępnij: