Jest szansa na "Hellboya 3"?
MovieWeb / / 21-01-2017 09:31
Parę dni temu Guillermo del Toro poprosił na Twitterze fanów, by wyrazili swoje zainteresowaniem trzecią częścią "Hellboya". Była to szczególna forma ankiety: można było zagłosować na "tak" albo na "bardzo takReżyser obiecał, że jeśli w ciągu 24 godzin zbierze 100 tysięcy głosów, postara się zawalczyć o realizację filmu.
Wygląda na to, że się udało. Rozmawiałem z Ronem Perlmanem. Jest chętny do dyskusji, napisał del Toro. W następnej kolejności zgłaszam się do Mignoli. Będę dawał znać. Jestem bardzo poruszony waszą miłością do części pierwszej i drugiej.
Ron Perlman to oczywiście odtwórca roli Hellboya, a Mike Mignola - twórca komiksowego pierwowzoru filmów.
Cała sytuacja okazuje się o tyle zaskakująca, że w ostatnich latach zarówno del Toro jak i Perlman raczej studzili nadzieje fanów, udzielając coraz bardziej sceptycznych wypowiedzi na temat możliwości realizacji "Hellboya 3". Nie wiadomo też, czy del Toro ma już pomysł na fabułę i jak zamierza wpasować walkę o film w swój jak zwykle napięty grafik.
Wygląda na to, że się udało. Rozmawiałem z Ronem Perlmanem. Jest chętny do dyskusji, napisał del Toro. W następnej kolejności zgłaszam się do Mignoli. Będę dawał znać. Jestem bardzo poruszony waszą miłością do części pierwszej i drugiej.
<>Informal poll (let's see how many votes we get in 24 hours)
— Guillermo del Toro (@RealGDT) 18 stycznia 2017
Hellboy III
<>I spoke with Ron Perlman. He's in for the sit down. Will approach Mignola next. Will keep you posted. Very moved by your love of pt I & II
— Guillermo del Toro (@RealGDT) 19 stycznia 2017
Ron Perlman to oczywiście odtwórca roli Hellboya, a Mike Mignola - twórca komiksowego pierwowzoru filmów.
Cała sytuacja okazuje się o tyle zaskakująca, że w ostatnich latach zarówno del Toro jak i Perlman raczej studzili nadzieje fanów, udzielając coraz bardziej sceptycznych wypowiedzi na temat możliwości realizacji "Hellboya 3". Nie wiadomo też, czy del Toro ma już pomysł na fabułę i jak zamierza wpasować walkę o film w swój jak zwykle napięty grafik.
Udostępnij: