Strajk aktorów: Serialowa "Diuna" ruszy z produkcją zgodnie z planem
Deadline / / 14-07-2023 09:41
W czwartek doszło do historycznego wydarzenia. Po raz pierwszy od 37 lat aktorzy zrzeszeni w SAG ogłosili strajk. Nikt dziś nie wie, ile potrwa. Wiadomo jednak, że to mocno pokrzyżuje plany produkcyjne. Jednym z projektów, który nie zostanie wstrzymany przez strajk, jest serial "Dune: The Sisterhood".
Dlaczego aktorzy strajkują? Wyjaśniamy TUTAJ.
Serial, którego droga do realizacji pełna jest wybojów, tym razem ominęła katastrofę. A wszystko dlatego, że niemal wszystkie kontrakty aktorskie są realizowane przez brytyjski związek zawodowy - Equity. Organizacja ta wyraziła solidarność ze strajkującymi aktorami z SAG-AFTRA. Jednocześnie jednak zawarte kontrakty mają być honorowane.
Produkcja "Dune: The Sisterhood" zaczęła się w listopadzie, jednak w ostatnich tygodniach miała - planowaną od zawsze - przerwę. Wkrótce zdjęcia mają jednak rozpocząć się ponownie. Realizowane będą na Węgrzech.
"Dune: The Sisterhood" jest prequelem "Diuny" Denisa Villeneuve'a. Jego akcja osadzona jest 10 tysięcy lat przed wydarzeniami z kinowego widowiska. Głównymi bohaterkami są siostry Harkonnen, które walcząc z siłami zagrażającymi przyszłości rodzaju ludzkiego, zakładają legendarny zakon Bene Gesserit. Owiana tajemnicą potęga ugrupowania powoduje, że w jego ręce trafia cicha kontrola nad politycznym życiem we wszechświecie.
Pierwotnie za projekt odpowiadał Johan Renck, czyli reżyser świetnie przyjętego serialu "CzarnobylJednak jego wizja nie zgadzała się z tym, jak sobie całość wyobrażają szefowie platformy Max. W związku z tym ostatecznie porzucił projekt.
Z serialem pożegnały się też dwie z jego gwiazdy: Shirley Henderson (która miała zagrać jedną z sióstr Harkonnen i Indira Varma (której przypadła rola Natalyi).
Max szybko jednak znalazło zastępstwo. Główną reżyserką została Anna Foerster. W roli Tuli Harkonnen zobaczymy znaną z "The Crown" Olivię Williams, zaś Natalyę zagra Jodhi May ("Wiedźmin").
Dlaczego aktorzy strajkują? Wyjaśniamy TUTAJ.
Zdjęcia do "Dune: The Sisterhood" wkrótce na Węgrzech
Serial, którego droga do realizacji pełna jest wybojów, tym razem ominęła katastrofę. A wszystko dlatego, że niemal wszystkie kontrakty aktorskie są realizowane przez brytyjski związek zawodowy - Equity. Organizacja ta wyraziła solidarność ze strajkującymi aktorami z SAG-AFTRA. Jednocześnie jednak zawarte kontrakty mają być honorowane.
Produkcja "Dune: The Sisterhood" zaczęła się w listopadzie, jednak w ostatnich tygodniach miała - planowaną od zawsze - przerwę. Wkrótce zdjęcia mają jednak rozpocząć się ponownie. Realizowane będą na Węgrzech.
Problemy z prequelem "Diuny"
"Dune: The Sisterhood" jest prequelem "Diuny" Denisa Villeneuve'a. Jego akcja osadzona jest 10 tysięcy lat przed wydarzeniami z kinowego widowiska. Głównymi bohaterkami są siostry Harkonnen, które walcząc z siłami zagrażającymi przyszłości rodzaju ludzkiego, zakładają legendarny zakon Bene Gesserit. Owiana tajemnicą potęga ugrupowania powoduje, że w jego ręce trafia cicha kontrola nad politycznym życiem we wszechświecie.
Pierwotnie za projekt odpowiadał Johan Renck, czyli reżyser świetnie przyjętego serialu "CzarnobylJednak jego wizja nie zgadzała się z tym, jak sobie całość wyobrażają szefowie platformy Max. W związku z tym ostatecznie porzucił projekt.
Z serialem pożegnały się też dwie z jego gwiazdy: Shirley Henderson (która miała zagrać jedną z sióstr Harkonnen i Indira Varma (której przypadła rola Natalyi).
Max szybko jednak znalazło zastępstwo. Główną reżyserką została Anna Foerster. W roli Tuli Harkonnen zobaczymy znaną z "The Crown" Olivię Williams, zaś Natalyę zagra Jodhi May ("Wiedźmin").
Zwiastun filmu "Diuna: część druga"
Udostępnij: