I Mert powiedział Celalowi, że Coskun żyje. To raczej nie był dobry krok, bo teraz Celal będzie robił wszystko, aby dopaść Coskuna przed Mertem...

masz 100% racji. To błąd, poważny błąd. Ale to właśnie dlatego, że M jeszcze de facto ufa Celalowi. Pojawiły się pytania, ale Mert chce być fair wobec tego, który uratował go w dzieciństwie przed Coscunem. On od 20 lat w to wierzy.

Właśnie... Mert nawet nie zdaje sobie sprawy, że mówiąc prawdę o Coskunie Celalowi może zamknąć sobie drogę do odkrycia prawdy. I ja z jednej strony mu się nie dziwię... Celal wyciągnął go z piekła i jak widać u Celala żyło mu się bardzo dobrze, więc z tej wdzięczności nawet to, że Celal jest mordercą jakoś znosi i nie ma z tym problemu.

tak, ten świat wartości i Merta (policjanta, który w przyszłości ma przejąc schedę po Celalu) i Melek (adwokata, któremu dopiero Sarp otworzył oczy, że jest złym człowiekiem i pracuje dla złych ludzi) jest nie do pojęcia.
Oni są jakby zahibernowani w tej wdzięczności do rzeźnika :)

Zgadzam się. Pamiętam tę scenkę, gdy Sarp jej to uświadamiał. OK, wobec Merta i Melek nie był bezlitosny (oczywiście nie wiedzą, że prawda jest inna), ale musieli zdawać sobie sprawę, że to co on robi jest dobre. Mert jako policjant składał na pewno jakąś przysięgę, że będzie uczciwy i tym podobne słowa, a już od samego początku oszukiwał. Melek zostając adwokatem mafii też wiedziała w co się pakuje. Jedyne, co mi przychodzi do głowy na usprawiedliwienie ich postawy to to, że oni w ten sposób chcieli odwdzięczyć się Celalowi za uratowanie im życia...A Celal uczył ich swoich zasada moralnych, które nijak mają się do ogólno przyjętych (no może z wyjątkiem tych o rodzinie).

zerknęłam, i coś mi się wydaje, że Celal się łatwo nie podda. Pewnie wciśnie jakiś kit Mertowi, ale liczę na to, że ziarno niepewności w Mercie zostanie zasiane i powolutku, powolutku (yavas, yavas) będzie grzebał w tym dalej. Teraz pewnie rozkwitnie współpraca Mert Yusuf, no i niestety Sarp Celal.
A Sarp- Mert??? To jest najciekawsze oczywiście:D

Ja też mam taką nadzieję. Tym bardziej, że może wreszcie przeczyta te notatki, które Coskun przekazał Eylem.

tak, oni wszyscy są po drugiej stronie. Nie tylko Mert i Melek. Zobacz, że Celal stworzył mafię na zasadzie rodziny (ojciec synowie) Wiem, nam się to kojarzy z ojcem chrzestnym, mafią włoską itd. ale tu jest jednak inaczej, bo oni nie są spokrewnieni. A jednak wszyscy są po swoistym praniu mózgów i akceptują ten świat bez zastrzeżeń. Ci "synowie" nie tylko popełniają wszelkie przestępstwa, ale bez wahania poświęcają się dla Celala (pójście do więzienia czy nawet oddanie życia). I to jest dziwne. Wydaje się, że oni owszem boją się C, ale też bardzo zabiegają o jego sympatię. Strach to normalne w takiej mafii, ale sympatia to już chyba nie :) Tak czy owak Celal może z nimi robić, co chce. Jedynym, który się wyłamał to Alyanak :) Plus dla niego :)
A zauważ, że Mert po udzieleniu mu swego czasu "nauczki" przez Celala też pokornie i bez zastrzeżeń się podporządkował. (to samo Davut) Owszem, wiadomo, że on w ten sposób chroni Fusun i Eylem, ale nie zauważyłam, by znienawidził Celala za to, że musi być tylko jego pieskiem i nie wolno mu mieć swojego życia. Wręcz przeciwnie. Był bardzo zazdrosny o jego względy wobec Sarpa, prawda? I naprawdę robił wszystko, by przypodobać się Celalowi i zasłużyć na jego pochwałę. Jak mu się to składało w całość to nie bardzo wiem. Jak sądzę, to efekt tego strasznego dzieciństwa i wybawienia z koszmaru przez C, co dla normalnych ludzi jest nie do pojęcia. No, ale teraz chyba powstanie wreszcie szczelina i będzie się powiększać. Zwłaszcza, że z drugiej strony (a właściwie z pierwszej:) ma wsparcie od Eylem i Fusun, może Yusufa? Zobaczymy.

Ciekawe, czy Celal poradzi sobie z Coscunem tym razem skutecznie, czy też Coscun zaszantażuje go ujawnieniem prawdy o Melek (jak wcześniej jego kolega-samobójca)??? Mam nadzieję, że po tym doświadczeniu Coscun lepiej to sobie zorganizował. Na razie zaczął trochę inaczej. Wypuścił (a właściwie chciał wypuścić) wiadomość o porywaniu dzieci. Skoro się nie udało to w zanadrzu ma na pewno wiadomość o Melek. Powinien zagrozić Celalowi, że ten fakt wyjdzie właśnie po jego śmierci. Wtedy trzymałby go w garści. Ale czy tak to sobie obmyślił na razie nie wiadomo. Natomiast trzeba przyznać, że świetnie sobie poradził w sytuacji nieoczekiwanej - samo pojawienie się i akcja Merta. Tego nie przewidywał więc naprawdę jest przebiegły, bo błyskawicznie zabezpieczył swe życie przed Mertem ujawniając mu tajemnicę jego rodziny, ale nie do końca! Teraz Mert mu już nie groźny. On, co prawda, jeszcze nie zna roli Merta w życiu C, ale szybko się zorientuje. Tym bardziej będzie niebezpieczny i dla Merta i dla Celala. Wydaje się, że niezły spryciarz z niego i może tak szybko nie opuści tego łez padołu, ale jeszcze trochę pomiesza :) Na razie trzyma już w garści Merta i pytanie, czy w drugiej garści będzie trzymał Celala?

Ja już z mafią spotkałam się w innym serialu Poyraz Karayel (polski tytuł "Dla mojego syna") i tam też ta mafia jest taką rodziną ojciec i jego dzieci. Mi się wydaje, że oni wybrali właśnie taką drogę. Tak do końca nie wiemy jak Celal zbudował swoją rodzinę i skąd oni się wzięli, ale może już od małego wychowywali się w patologicznym środowisku. Alyanak wyłamał się, bo Celal chciał się go pozbyć, gdyby Celal nie zrobił tego kroku to Alyanak wg mnie cały czas byłby z Celalem.

Mnie zaskoczyła postawa Merta, gdy tak podporządkował się Celalowi. Gdyby nie Melek to nie wiadomo jakby to się skończyło. A sytuacja z Eylem? Mert musiał ją zastraszyć, aby ochronić ją przed Celalem... Wg mnie Mert zabiega o uznanie Celala i jest zazdrosny też o Melek, gdy ktoś się do niej zbliża. A ostatnio jest też zazdrosny o Sarpa haha Celal dla Merta jest ostoją w życiu, miejscem do którego może wracać, więc pewnie stąd ta zazdrość i strach, że straci poczucie bezpieczeństwa. Ale Mert już parę odcinków temu "postawił się" Celalowi, wtedy gdy nie odebrał od niego telefonu.

Nie wiem, czy szantaż jakoś przestraszy Celala. Wg mnie Coskun musi coś upublicznić, aby Celal zrozumiał, że ten ma nad nim przewagę i może mu nabruździć.A może Coskun przypomni sb co Celal mu powiedział o Mercie na ich "pożegnaniu". Poza tym jak będzie ich śledził to niedługo odkryje prawdę.

ja myślę, że większość tej mafii jest wzięta ze starej dzielnicy Celala (skąd również pochodzi rodzina Sarpa). Dlatego on jest tam tak fetowany. On z ich synkami utrzymuje te rodziny. Dobroczyńca!!! Rozumiem, że większość z nich to biedni, niewykształceni ludzie, ale bieda nie determinuje wyboru drogi przestępczej. np. matka Sarpa (bo ojciec już nie) czy sąsiadka, która rzuciła mimochodem kwestię: "Kto by pomyślał? Taki syn po takim ojcu? 1 odc.. Czyli są tam również rodziny nie żyjące z zysków mafii. Ci 'synkowie' Celala poszli po linii najmniejszego oporu. Jest łatwa kaska za wymuszenia, rozboje, przemyt, a nawet morderstwa, Nie trzeba się codz. narobić od godz. do godz. Czyli tak jak piszesz to ich wybór. Ale z drugiej strony nie mając wykształcenia nie mają też praktycznie świadomości innego wyboru. Choć chyba tu decyduje po prostu kasa. Za uczciwą pracę na pewno jest znacznie mniej. A o ich świadomości moralnej nie ma co mówić (skoro wykszt. Melek jej nie miała to co dopiero oni). Na wszystko jest 'eyvallah' i poszło. Zero refleksji. Ewentualnie: prawo dżungli, silniejszy zwycięża i takie tam.

Co do przedłużenia serialu to myślę, że chyba nie dadzą rady. Ja się zastanawiam czym oni upakują te 39 odc. i trochę się tego boję. Z dynamicznego serialu mogą się zrobić niemożebne dłużyzny. Zobaczymy.

A w prasie pojawiły się już zapowiedzi nowego serialu, który mają zacząć kręcić w przyszłym roku (serial o najwyższym dotychczasowym budżecie). Rozpowszechnianie ma być w roku nast. czyli 2018, a do gł. ról przewidują, jak na razie, Cagataya i tego ich Buraka (Ozcivit?, z Kara Sevda - ja tego nie oglądam, ale wiem, że to ich idol). Oczywiście to się jeszcze zmieni z 50 razy (prasa musi o czymś pisać), ale to chyba pokazuje, że Caga dociągnie do końca sezonu i już (może po prostu go zabiją tak jak w chińskiej i amer. wersji)

Mnie i tak bardzo dziwi, że Celal ma taki szacunek w dzielnicy... Przecież to morderca i mafioso, a ludzie zachowują się jakby był zwykłym/niezwykłym mistrzem kebaba... Oni chyba innymi zasadami się kierują.

Ja też się obawiam, że mogą zepsuć serial, ale na razie 13 odcinek zapowiada się baaardzo emocjonująco. Myślisz, że Yusufa tak zrobi, a Sarp się zgodzi i Mert pozna prawdę???????

Ooo to nawet nie wiedziałam. Mam nadzieję, że serial skończą inaczej niż jest w filmie. Poza tym nigdzie nie jest potwierdzone, że Cagatay na pewno tam zagra. Jak dla mnie Cahatay'a jak i Buraka łączą z tym serialem, bo obaj są obecnie na topie.

Jaką prawdę ma Mert poznać?? Że Sarp jest kretem policji w mafii?? Oby nie!!!! to zdecydowanie za wcześnie. A swoją drogą ciekawe, jak zareaguje Eylem na info, że Mert to kret mafii w policji?? Odwróci się od niego, czy też postara się zrozumieć? Ciekawe! Jak już będzie wiadomo, że Mert to Umut to żaden problem jak sądzę, ale wcześniej? Różnie być może. Ale na razie chyba obaj przycichną, bo Sarp wypiął się na Y, a Mert mam nadzieję, że stanie się b. sceptyczny wobec Celala.

Też mam nadzieję na inny koniec skoro tyle już nazmieniali, ale nigdy nic nie wiadomo. Trzeba się i z tym liczyć. A może dziewczyny im pozabijają?? Kto wie?

Tak, to bańki na wodzie. Pisza, by pisać. Inną nowość, jaka podali to zakup super fury przez Cagataya. Zrobili mu zdjęcie w korku i się wydało. A dlaczego kupił nowy samochód? Bo miał dość namolnych fanów. Generalnie b. ich lubi, ale niektórzy przesadzają, no i chciał się biedaczyna ukryć. Wydał tyle pieniędzy i co? I tak wszyscy już wiedzą, gdzie go wypatrywać :)

No to jestem na stronie. Super. Jak Was poczytam to się dołączę z komentarzem. Ha, ale fajnie.

Witaj Elza, dobrze trafiłaś, miłej lektury, no a potem jazda na wariackich papierach. W końcu mamy do czynienia z mafią. Co się będziemy szczypać :) Wyłap proszę, co się nie zgadza i rzuć trochę własnych spostrzeżeń.

Witaj Elza! :) Życzę miłej lektury i własnych spostrzeżeń :)

Tak. Widziałaś zwiastun, prawda? Mam nadzieję, że to tylko tak zmontowali. Też się zastanawiam jak Eylem zareaguje na tę wiadomość.

Nie, tylko nie to. Dziewczyny nie mogą zostać morderczyniami.

Oo nawet nie wiedziałam, a jakie sb kupił? Sławnym ludziom jest bardzo trudno się ukryć, a gdy ktoś ma baardzo dużo fanów to tym bardziej.

Raczej miałam na myśli, że dziewczyny zostaną zabite i będzie rozpacz ;) Taki czarny humor.

Nie podali marki, bo to by chyba była reklama ;) Caga tylko skomentował cenę (chyba 5 tys. lir tur.) Drogo, ale cóż poradzić?

Aaa w tę stronę. To ta opcja też mi się nie podoba haha

Kto bogatemu zabroni ? ;)

Witam,
poczytałam Was trochę, no całe poematy piszecie. Ja jeszcze raz obejrzałam pierwszy odcinek dla przypomnienia sobie fabuły, którą zwykle wiążą w tym właśnie odcinku. Teraz łatwiej jest zrozumieć dalszy ciąg. Jednak mam jeszcze trochę do nadrobienia a jednak z napisami ros to u mnie trwa dłużej. ja tak szybko nie czytam tych "literek" no ale nie mam wyjścia.

Co do tego co piszecie o wyborach Sarpa (ja też go uwielbiam i jako typ faceta i jako aktora) to on oczywiście mógł tylko nie zgodzić się na propozycję Komisarza i pewnie zostałby wtedy policjantem. Nie sądzę żeby komisarz odebrał mu prawo bycia policjantem jako najlepszemu absolwentowi Akademii. Ale w sytuacji złożonej przez Komisarza propozycji i tego, że będą musieli nadal czekać na "cud", żeby tą grupę mafijną zlikwidować, to Sarp w momencie rozmowy z Komisarzem podjął decyzję. A wszystkie jego późniejsze działania, i te w czasie promocji absolwentów, i te w wiezieniu i potem powolne, niby niechcący, zbliżanie się do Celala było już tylko kontynuacją wcześniejszej decyzji.
Oczywiście z zaufaniem było trzeba trochę poczekać, ale zauważcie, że to Mert (sam będąc fałszywym policjantem) miał wątpliwości i zwracał na to uwagę Celala. Jak to mówią skoro sam miał coś za uszami to nie przychodziło mu łatwo zaufanie do innych.

A co do pracy policji w tureckich serialach, to ja mam złe doświadczenia i w przypadku AV -nasz geniusz Niemiec i inni, którzy nie potrafili żadnej sprawy tak naprawdę załatwić- choćby ta ucieczka sprawcy wybuchu na jachcie który gorącą herbatę na stole zostawił, a oni odjechali... To się zawsze powtarza, ze policja jest tam mało sprawna. Przecież takie podsłuchy jak Fatih założył Nur w AV to było coś niesamowitego. Słyszał wszystko . Dlaczego więc nie założyli czegoś takiego Sarpowi? Przecież i Komisarz i Sarp byli narażeni na wpadkę w każdym przypadku, gdyby ktoś ich podsłuchał albo telefon Komisarza wpadł w niepowołane ręce. Już w tym odcinku, gdy Sarp zabiera Komisarzowi telefon i zostawia go na siedzeniu samochodu a sam idzie do domu Celela to już była możliwa taka wpadka, gdyby ktoś z ochrony zajrzał do samochodu Saropa i ten telefon zgarnął.

Pracę policji rzeczywiście znamy i dlatego, ja też tu się dziwię jedynie dla zasady i tylko wytykam błędy ;)

Co do tego super podsłuchu naszego znanego nieudacznika Fatiha to zauważ, że on niczym nie ryzykował zakładając go Nur, bo ona kompletnie się tego nie spodziewała. Nawet Yigit wykrył jego podsłuch przez całkowity przypadek z tą kredą bilardową. Natomiast nasza mafia i Celal mają specjalne urządzenia, które im wychwytują te pluskwy - oglądałaś akcję po nalocie policji, gdy Sarp umieścił podsłuch u Celala? Tak więc skorzystanie z podsłuchu spaliło na panewce, niestety.

Elza, a ile polskich odc. obejrzałaś? Z tego, co wiem od JJ (jagodajulia) to na fb masz dost. 11 odc. (correct me if I'm wrong). Nie wiem po prostu, ile mogę Ci pisać :) A o 12 odc. to tu akurat sporo napisałam (oprócz rozmów E z M).

Ja niestety jeszcze nie dotarłam tak daleko jak Wy, bo miałam przerwę ze względu na brak tłumaczenia. Naiwnie czekałam na polskie napisy, a potem rzuciłam się na ros. Teraz dopiero do 7 dotarłam a dziś sobie 1 powtórzyłam dla PRZYPOMNIENIA.
Ale dość szybko nadrobię bo będę miała trochę czasu. Możesz pisać dalej, wiesz że ja nie z tych co się spojlerów boją. Może mi będzie łatwiej zrozumieć po ros, bo ja nieraz muszę zatrzymywać i tłumaczyć. Wiesz ja kiepściutko ten ros jeszcze łapię, chociaż już jaką taką wprawę przez Asla zdobyłam.
Tak że możecie spokojnie pisać , ja nie muszę czytać jak nie zechcę tych ostatnich wpisów, ale pewnie przeczytam bo ciekawa jestem. Fajnie , że tak dokładnie opisujecie obie te wszystkie przemyślenia. od razu mi się Asla przypomina i nasze dywagacje. Fajne to były czasy, swoją drogą

tak, ja też wróciłam do 1 odc. i dzięki temu zauważyłam mnóstwo szczegółów np. pamiętasz pierwszą scenę z Celalem, gdy on opowiada jakiemuś gostkowi, jak trzeba przygotować kebab? Potem mu rozwala nos do krwi :) Ale wcześniej powiedział, że jak on sam miał kłopoty i przyszedł wówczas do tego gostka po pomoc to on go wygonił. I pomyślałam sobie: Biedny Celal, co on mógł zrobić? MUSIAŁ wstąpić do mafii, bo nikt mu nie chciał pomóc. Stąd moja sugestia, że na koniec jeszcze nam nawrócą Celala - choć nawet mnie wydaje się to nieprawdopodobne :)

No, a jutro nowy odc. - to nowe przemyślenia!!! Mam nadzieję, że nie odwołają filmów, jak to zrobili dziś z powodu tych wybuchów.

Naprawdę? nie słyszałam, że filmy odwołali. Tzn w tv nie wyświetlali?

ogłaszają żałobę i wyświetlają powtórki.

Ale na ros. forum piszą, że im chodzi gł o te ich ratingi. Wiadomo, że dziś siłą rzeczy mniej widzów oglądałoby bieżace seriale więc ratingi by im poleciały. Dlatego nie chcą ryzykować.

Dywagacje na temat AV oczywiście, że pamiętam. Ale myśmy zaczęły pisać od 47 odc. Naturalnie, że miałyśmy wtedy dużo więcej materiału do ogarnięcia, no i te cholerne emocje na bieżąco. Ale dzięki temu mnie już teraz nic nie wzruszy :) Tak sobie przynajmniej myślę.

Ja Ci powiem, że mnie też już nic nie rusza. Nie wciąga mnie żaden film tak jak ta pokręcona Asla. Parę seriali zaczęłam i przestałam oglądać, bo było tak, że w czasie odcinka to ja kilka razy przerywałam, a to coś jadłam, a to szukałam innego zajęcia.Tak było z Kiralik ask , z sezonem na miłość i jakoś niewiele seriali mnie się na tyle podobało żeby wytrwać.
Teraz oglądam Cezur ve Guzel i wydaje się że to będzie fajna historyjka, ale dopiero 4 odcinek jest przetłumaczony., a chyba pięć się ukazało.
Oglądałam też początek Jesteś moją ojczyzną ale nie znalazłam tłumaczenia dalszych odcinków. Wydaje się ze to serial trochę z wyższej półki bo Halit Ergens i Berguzal Korel i tło historyczne . No ale nie daję rady wszystkiego ogarnąć.
No ja od Asla nie wkręciłam się w żaden serial. I tylko myślę, że żal, że tak go zepsuli. Ale Yigita i Nur nadal z przyjemnością oglądam.

TAK!!! Mam dokładnie to samo. Nawet jak oglądam inne seriale to jedynie gł. wątek, a resztę przewijam.

Teraz Icerde oglądam raczej bez przewijania. Tu tylko Melek mi się nie podoba. I to nie tyle jej postać, bo uważam że postać jest OK, ale ta aktorka nie daje rady. Bardzo odstaje od świetnej obsady (nawet aktorów 2iego planu). Doszło do tego, że wolę oglądać parę Sarp Davut niż Sarp Melek. Natomiast Eylem z Mertem są świetni i to mi wyrównuje straty z drewnaną Melek. Szkoda mi tylko Sarpa :) I boję się, że niechęć z Melek przesunie mi się na niego. Oby nie.

No co Ty? Sarp jest SUPER> Naprawdę mi się podoba i jest taki jak ja lubię oglądać facetów, przede wszystkim męski i zdecydowany i wygląd ma taki że hej. Zresztą na stronie to on w innych "wcieleniach" też jest super. Po prostu facet i już a nie jakiś lalu ślicznota.
A Melek faktycznie nie wygląda na adwokata mafii. Coś im nie wyszło z doborem aktorki, a ponadto jakoś n ie czuć chemii, mimo zę przecież powinna być

Przecież ja nie mówię, że on nie jest SUPER :) Boję się tylko, że ona mi go obrzydzi, i co ja mogę na to poradzić. Na razie się trzymam, jeszcze mi go nie obrzydziła. Jest oczywiście super z wyglądu, ale z zachowania wychodzi zadufany szczeniak po ost. odc. Otóż on uważa, że sam rozprawi się z Celalem i wypiął się na Yusufa. Choć to, że to narwany wariat to wiemy nie od dziś. Podobnie jak jego braciszek. I ten też jest SUPER. I ma jeszcze fajną dziewczynę :)
A na ros. forum dziewczyny oceniły różnicę, jak bracia całują. Otóż Sarp całuje delikatnie, a Mert namiętnie.
Dla mnie wniosek: do pełni szczęścia potrzebni są obaj xD

Ale mnie rozbawiłaś> Obaj ! no tak, można by i to dopuścić. Ale ja i tak wybrałabym Sarpa gdybym była młoda i piękna i on by mnie chciał.:)

a ja się coraz bardziej przychylam do Merta ku swemu własnemu zaskoczeniu :) Oczywiście też czysto hipotetycznie ;(
Rozbawiła mnie ta dyskusja na ros. forum.

No to moja droga nie pokłoniłybyśmy się o faceta. Ha ha. Grunt to zdrowy układ koleżeński.

A co do mojego gustu to przecież pamiętasz moją dyskusję na ten temat.Dla mnie "wczesny" Yigit to idealny facet, mroczny, przystojny, trochę chmurny, z tajemnicą i gwałtowną naturą i takąż miłością. co się potem stało z moim ideałem to wiemy.

Wiemy, i Ty też pamiętasz, że ja tego przeżyć nie mogłam: czuby i te rzeczy. Z drugiej strony Y nie był moim ideałem, ale zdecydowanie wolałam go z pierwszej połowy serialu. B. męski. Nawet momentami mi się podobał tzn., gdy grał przekonująco :)

A tu wydaje mi się, że bardziej przekonująco gra Mert. Dlatego zyskuje w moich oczach z każdą chwilą. Ale być może biedny Sarp traci tylko przez Melek. Nie wiem. Jeszcze się zobaczy.
Bo mnie nie tyle chodzi o sam wygląd, co właśnie granie. Np. obie dziewczyny są atrakcyjne zewn. Nie czepiam się urody Melek. Czepiam się tego, że słabo gra. A Eylem gra super. Kupuję ją całkowicie. Zresztą Celala, Alyanaka i Davuta też.

Z moim rosyjskim jest podobnie ;)

Jak dla mnie Sarp nie miał innej drogi i Yusuf dobrze wiedział, dlatego mu coś takiego zaproponował. Sarp był bardzo zdeterminowany, aby odnaleźć brata, więc Yusuf bezczelnie to wykorzystał proponując mu zostanie kretem u Celala.

A co do Merta to on później bronił Sarpa, gdy "oskarżono" go o bycie kretem.

Ja aż takiego dużego doświadczenia nie mam, ale w tych serialach, które oglądałam policja też zachowywała się jakby brakowało jej inteligencji i mądrości. Nie oglądałam AV, ale sądzę, że w przypadku Icerde ta sytuacja wcale taka prosta nie była, bo tak jak wspomniała Gabriela_De tutaj nie było tak łatwo i osoba zakładająca podsłuch ma wiele do stracenia.

Oczywiście w AV podsłuch był zakładany w prywatnej firmie, potem w domu jej właściciela no i także po to by podsłuchiwać "przyjaciółkę" . Ale oczywiście policjant bawił się głównie podsłuchiwaniem Nur i Yigita, zwłaszcza jak się kłócili a nie zajmował się mafią, która była celem jego zainstalowania się w firmie. Nawet jako policjant, do tego szef od międzynarodowej przestępczości zorganizowanej w ogóle niczego nie odkrył, więc to był przypadek absolutnie wyjątkowy, moim zdaniem, zresztą jak cały serial.

Natomiast tu faktycznie mamy do czynienia z kretem, który działa wewnątrz. Dlatego jego oprzyrządowanie musiałoby być bardzo wyjątkowe. No ale nie sądzę że ta wyjątkowość może polegać wyłącznie na telefonicznych kontaktach i spotkaniach na dachu. To trochę ryzykowne i mało profesjonalne. Dlatego też nie dziwię się że biedny Komisarz Yusuf przez 20 lat nie posunął akcji do przodu.

haha ale co do spotkań na dachu i tych rozmów telefonicznych to mnie też to bardzo razi... Jak dla mnie to bardzo nieostrożne z ich strony.

ja mam wrażenie, że wątek z możliwością znalezienia brata pojawił się później. To ten Omer zabity w lesie przesłał Sarpowi rzeczy ojca i to zdjęcie Umuta w wieku 5 lat. Wówczas narwaniec Sarp jechał na bezczela do Celala i chciał zepsuć całą operację itd.

Natomiast Yusuf namówił go do bycia kretem, by dorwać Celala przez którego Sarp de facto stracił ojca. Sarp dostał szansę się odegrać i jednocześnie udowodnić, że jest uczciwym policjantem, a nie kretem mafii.

Dokładnie. O tym że Umut żyje Sarp dowiedział się jak palił rzeczy Ojca. Wtedy wyjął to nadpalone zdjęcie brata z tym tekstem na drugiej stronie. A potem dostał jeszcze ten telefon od Omera i się całkiem wkurzył, że to Celal za wszystkim stoi. Wtedy rozegrała się ta scena na szosie, gdy Sarp zabrał Yusufowi kluczyki i telefon ( w którym był właśnie namiar na Saroa)

A wiesz, że sprytny Yusuf ma zapisanego Sarpa w tel. jako Sarp?!? Już lepiej byłoby Kret :)

No właśnie. Dlatego ta scena mnie tak uderzyła. Sarp rzucił telefon na siedzenie w samochodzie i poszedł "w gości" do Celala. Goryle stali na dworze. Gdyby któremuś przyszło do głowy zabrać ten telefon i przejrzeć listę kontaktów...

co więcej, on poszedł "w gości" a w każdej kieszeni rewolwer i żaden goryl tego nie zauważył! Coś mało spostrzegawczy. Dobrze, że wtedy był tam syn i żona Celala (też fajna babeczka, cwana sztuka kuta na cztery nogi, przekonująca). A Sarp mierzył z tych kieszeni i lufy widoczne na kilometr. W ogóle te bandziory to takie raczej matołki. Tylko nieliczni się wyróżniają jak np. Mestan. Ten wypatrzył naszych na dachu i jako pierwszy rozpracował Sarpa!!! (czy on widział z tej odl. z kim się S spotyka? ale to w sumie nieważne, bo i tak nikomu szczegółów nie zdradził). Tak czy owak tylko dzięki Alyanakowi Sarp jest nadal w grze :) a bystrzak Mestan skończył swój żywot. Dlatego martwię się trochę o Sarpa, który chce samotnie i nie na swoim terenie załatwić Celala. Co z tego, że piękny, przystojny, inteligentny i dowcipny. Jak mu Mert nie pomoże to będzie w opałach!! A może Melek się wykaże? To już od scenarzystów zależy. Na pewno jeszcze nie wpadnie, bo troszkę za wcześnie. Gdyby serial był krótszy to ryzyko byłoby większe:)

W polskim tłumaczeniu Alyanak tłumaczą jako "Czerwonobrodego".

A to pięknie, niczym bajkowy Sinobrody :) Bardzo mi się podoba :) Dosł. tłumacz. ros. i ang. dużo mniej poetyczne :)

Tak, później. Wtedy chodziło o Celala i rozbicie rodziny Sarpa. Pamiętam o tym i zapominam, bo wciąż w głowie mam słowa Fusun, która powiedziała, że ona nigdy nie uwierzyła w śmierć Umuta.

a widziałyście zdjęcia 2 nowych aktorów, którzy doł. do serialu? Nic nie piszą o ich rolach, ale dziewczyna to piękna brunetka - oby była jakąś konkurencją dla Melek (może to ją wreszcie rozkręci), a facet wygląda na tym zdjęciu jak bandzior - może doł do mafii?!

A swoją drogą zapomniałam o tej policjantce z zespołu Merta. Ona wydaje się interesować naszym komisarzem Mertem, nie bardzo tylko wiem czy jest to zainteresowanie zawodowe (coś jej w nim nie pasuje, bo wydaje się raczej kumata) czy też prywatne, czemu bym się nie dziwiła :)
Chciałabym, żeby też trochę pograł ten długowłosy policjant, bo też mi się podoba. Perspektywa jakaś jest.....

Nie, a możesz jakoś linki podesłać?

Ja pamiętam Semę, ale jak dla mnie na typ etapie ona nic nie wnosi do serialu. Natomiast Selim, ten co zastąpił Aslana (tak sądzę) mnie ani trochę nie interesuje.

Oni na razie nic nie wnoszą, ale mają potencjał (przynajmniej chcę się łudzić).
A skoro dziś normalne wyświetlanie serialów to może zaczną i oni się wreszcie wykazywać ;)

A może ta nowa postać to Sinan, o którym mówił ten ojciec chrzestny Mustafy?

B. możliwe. Dziewczyny na ros. forum też zaczęły pytać o ich role to może admin coś odpowie i będziemy wiedzieć więcej. Na razie podali nazwiska tych aktorów i filmy w których wcześniej grali. Senay Gürler i Emre Erçil.

Jednak nie, Sinan to ten siwy.

Oby coś powiedział, bo bardzo mnie ciekawi kto dołączy do obsady. Czyli szykują się nam nowe wątki.

Na razie wymyślili rodzaj konkursu. Wkleili więcej zdjęć aktorów z pyt. : "Jak myślicie, kim będą?" Ani chybi chodzi im o podniesienie aktywności forumowiczów ;(
Ale z tych zdjęć wynika, że ta kobieta nie jest pierwszej młodości więc chyba moje przypuszczenia się nie sprawdzą. A facet choć młody jest łysy i zakolczykowany to może jednak bandzior, a może dla zmyłki policjant ?! Mert też nie jest typowy :)