Co do drugiego sezonu to takie ploty pojawiają się chyba przy każdym tur. serialu. Przy CG też się zaczęły pojawiać i jestem cała w nerwach, bo wolałabym, by skończyło się na jednym sezonie. Strasznie nie lubię tego przedłużania, a jeszcze nie widziałam sensownego serialu, kiedy oni na siłę to przeciągają. Z reguły serial jest wtedy całkowicie zepsuty.
Ja wiem, o co chodzi scenarzystom z Melek i napisałam, że ze mną im się to nie udało. Wynudziłam się setnie. Emocji zero.
Ja już całkowicie pomijam elementarną logikę. Bo niby skąd Melek mogła być pewna, że Coscun mówi prawdę?? My to oczywiście wiemy, ale ona nie ma do tego żadnych podstaw. Merta zna od dziecka. Sarpa z Fusun poznała teraz. I na wieść, że to bracia usłyszaną od potwornego człowieka, ona leci z jęzorem bez żadnego sprawdzenia. A gdyby to była nieprawda?! Przecież z góry nie można tego wykluczyć. A Melek to przecież prawniczka. Ma dostęp do obu braci. Bierze włos jednego i drugiego. Po badaniu DNA nie ma żadnych wątpliwości. To nawet nie byłaby strata czasu, bo widziałam już serial tur. gdzie takie badanie zrobiono w ciągu 1 dnia. Ale Melek jest głupią i durnowatą prawniczką, o czym wiemy od dawna. Co więcej, skoro zaczyna mówić A, to niech powie i B. I Fusun i Sarp znają Merta. Więc skoro im mówi, że zna Umuta to powinna dokończyć temat, a nie trzymać ich w niepewności. To jest dla mnie całkowicie niezrozumiałe. Chciała im zrobić jeszcze większą niespodziankę?!?!? Cha, cha, cha - bardzo śmieszne. Wiem, chodziło o emocje. Ale u mnie nadal zero emocji.
Tak, Fusun to b. silna kobieta i wiele strasznych rzeczy już przeszła w swoim życiu. Ale znasz przysłowie: Dopóty dzban wodę nosi, dopóki się ucho nie urwie. Ja bym się bała anonsować tę wiadomość w taki sposób. Wolałabym ich posadzić i na spokojnie porozmawiać. Ale to ja :)
Gdyby Mertowi powiedziała, że znalazła jego rodzinę to on by się natychmiast domyślił, o co chodzi. A przecież wg scenarzystów jeszcze na to nie czas. To dla mnie akurat OK, bo może Mert z Eylem wreszcie sobie pograją, ale...
Co do AV to pełna zgoda, ale to był mój pierwszy tur. serial i nie wiedziałam, jak to się je. Byłam ciekawa, jak z tego wybrną. I teraz wiem, że jak w każdym serialu tur. Kręcą, kręcą, kręcą wątek do niemożliwości, a potem szybko i bez sensu zakańczają. To standard.

Widziałaś 31 odcinek?

Najpierw poleciała do Celala, a potem do Fusun zadzwoniła.

Hej :) Ja widziałam odcinek, i przyznam szczerzę, że się popłakałam. Nawet jak Celal żegnał się z Melek to też się wzruszyłam. Ogólnie to mialam dużo rozkmin na temat śmierci Melek i co 5 min. zmieniałam zdanie. Może od początku jej postać była rozpisana tylko na 30 odcinków.
Kiedyś tak się zastanawiałam, że może jakaś postać żeńska umrze i że może paść na Eylem albo Melek, i proszę teraz mam zonka :D Jeśli zrobią 2 sezon, to ciekawe czy dadzą mu jakąś nową parterkę. Przyanam szczerze, że tego nie chcę, bo ja uważam, że on powienień zosatać sam...
Ludzie się boją, że Sarp może zostać z Seymą, ale uważam, ze fani za bardzo się nakręcają. Ja też nie chcę ich związku w serialu, bo po pierwsze jakoś mi to nie pasuje, a po drugie Seyma znowu dostanie hejty za nic ;/// Ich związek prywatny mi w ogole nie przeszkadza, dziwię się tylko Cagiemu i Seymie, że te głupie komentarze w necie jeszcze wytrzymują...

Hej:)
Nie podobała mi się śmierć Melek. Sarp i Mert przywieźli ją do szpitala,ale lekarz stwierdził, że za późno.... Tak jakoś dziwnie... Yusuf też zarobił kulkę,a może i dwie i przeżyl. Jego syn również. Nawet stary mors Celal też przeżył....
Ja nie wyobrażam sb Sarp z kimś innym... I czekam na avance. Na rosyjskim forum chcą,aby rating im spadł i załadają,że Sarp może na końcu umrzeć.

Poważnie? Melek uśmiercili? A to mnie Turcy zaskoczyli. Byłam pewna, że to przejściowe, bo cel był jasny - bracia nie mogą się dowiedzieć, że są braćmi.
Ale ja nie żałuję, że postać Melek znika, gdyż od początku uważałam, że jest źle napisana. Płaska, bez wyrazu, niekonsekwentna, nieprzekonująca. Zupełnie nieudana. Nie wiem nawet, czy dobra aktorka mogłaby coś z niej wykrzesać. Chyba niewiele. Na razie nie mam czasu i weny na oglądanie, ale przypuszczam, że dzięki temu wątkowi bracia plus Celal mogli sobie trochę pograć. Kiedyś z Elzą snułyśmy tu wizje totalnego pozabijania wszystkich i chyba to niewykluczone. Drugi sezon moim zdaniem nie wchodzi w grę. Już teraz jest to niemożebnie przedłużane. Ale głowy nie dam. To w końcu tur. serial :)

Tak, Melek nie żyje :( Dla mnie niestety. Wczoraj były wrzucane fotki z pożegnania Bensu z ekipą. Oglądałam wywiad z Bensu i Rizą. Bensu powiedziała, że oni od dawna wiedzieli o śmierci jej bohaterki, ale to oczywiste, że nic nie mogli powiedzieć. Cagatay'a nie było na imprezie pożegnalnej, bo miał ważne spotkanie/zobowiązanie. Ale wiedzieli, że go nie będzie.

Nie będzie drugiego sezonu. Serial ma mieć 39 odc i zakończyć ma się w czerwcu.

Merta zdemaskowali. Kudret pewnie zginie. Może bracia zaczną mieć więcej scenek. Eylem poznała prawde o Mercie i nie bardzo chciała z nim rozmawiać. Fusun też nie chciała rozmawiać z Mertem,powiedziała,że ich oszukał,kłamał im w twarz i aby wiecej nie przychodził.

Dzięki Jagoda za skrót :) Mnie to w pełni satysfakcjonuje. Cóż, biedny Mercik. A wystarczyłoby, gdyby Melek przed śmiercią wyszeptała do Merta: Umut :) Ale scenarzyści nie mieliby czym ograć kolejnych odcinków. I tak zamiast stworzyć duet współpracy będą jechać na tym, co potrafią najlepiej w swoim mniemaniu czyli tworzeniem emocji :)

Nie ma za co ;) Prawdę mówiąc gdyby Mert sam sie nie zdemaskował przed Sarpem to Yusuf i Sarp chyba nigdy by na to nie wpadli :P Dobrze, że chociaż w jednym wątku coś ruszyło. Zastanawia mnie kiedy Mert pójdzie siedzieć. Bo wg mnie za takie coś powinien iśc do więzienia.

Ja również dziękuję za info :) A o tym 2 sezonie to już pewne ?

Nie ma za co ;) Pewne. "Czytałam" po turecku i Ruski też pisały u siebie, że serial będzie miał 39 odcinków i że jak oni mogą kończyć tak szybko taki cudowny serial.

Ja nie przeżywam tego serialu ale mnie akurat sie ostatnie odcinki podobają. Oczywiście mogło być inaczej, ale to przecież nie wina Bensu, że tak został napisamy scenariusz. Ona na pewno przestała grać w tym serialu pożegnała się z ekipą i widzami na Ig i koniec. Mnie bardzo żal Merta, który ze śmiercią Melek stracił wzystkoo. Siostrę, Eylen, Cioteczkę Fusun i pracę. Sarp da radę . Ma rodzinę i wsparcie.
Gabriela bardzo nie lubiłaś Melek. Ja nie miałam o niej, jak wiesz takiego złego zdania. Ciebie rozumiem, bo Ty mnie rozumiałaś przy AV. Tamten serial to była moja bajka. Ja nawet tą absurdalną oparę potrafiłam kochać a czasem nienawidzić ale to przeszłość...

A czy ja obwiniam Bensu?

Tak, ja pozostaję konsekwentna. Postać Melek b. mi się nie podobała. Ani nie była dobrą prawniczką, ani mądrą dziewczyną. Na pewno była silnie straumatyzowana i nie potrafiła z tego wyjść. Tu ją oczywiście rozumiem. Ale to za mało, bym się nią zachwyciła jako postacią i parą dla Sarpa. (Pomijam warsztat aktorski Bensu. To osobna historia.)
Zastanawiam się dlaczego postać Melek została potraktowana dość po macoszemu. Czy dlatego, że scenarzyści wiedzieli, że ją uśmiercą i nie chciało im się wysilać??? Jeśli tak, to b. nieprofesjonalnie.

No i mamy inne zdanie co do Bensu-Melek. Ja nie obwiniam Bemui. Moim zdaniem grała co miała napisane. Od poczatku tak uwazalam. A Sarp ja pokochal i chcualabym zeby w tej hego trudnej drodze mual gdzies obok to serce bijace dla niego. Może faktycznie Bensu wyjeżdża za granicę i pospiesznie zmienili scenariusz a może to świadoma zagrywka nie wiem. Ale dramat jest i mi się podoba. Widzę że jednak zdecydowanie wolę dramaty

To, że Melek była płaską i nieciekawą postacią w scenariuszu to jedno. A to, że Bensu jeszcze bardziej pogrążała swoją bohaterkę przez brak warsztatu aktorskiego to drugie. Moim zdaniem, albo była zbyt drewniana i nie potrafiła oddać żadnych emocji, albo przesadzała w drugą stronę i np. darła się bez opamiętania. Coś takiego jak zróżnicowanie emocji i pokazywanie cieniowania uczuć było jej kompletnie obce. Wpadała bez wyczucia w graniu ze skrajności w skrajność. Dlatego była nieprawdziwa. Przypuszczam, że dobra aktorka mogłaby nieco poprawić tę rolę swoją dobrą grą. Bensu na pewno tego nie potrafiła. Podtrzymuję swoje zdanie, że ona nadaje się pewnie na granie koleżanek lub przyjaciółek, ale nie udźwignęła jednej z gł. ról kobiecych. Mnie osobiście b. to przeszkadzało. To była b. źle obsadzona rola.
Tak, mamy inne zdanie co do Bensu. Bywa xD i mówi się trudno ;)
Ja dramatów tur. nie znoszę. One są tak przesadzone, że aż zęby bolą. To zdecydowanie nie moje klimaty. Ja wolę rzeczy bardziej realistyczne niż tak strasznie wydumane. Ale teraz już wiem, o co chodzi w tych serialach i co lubi tur. widownia. Jedyne, co może jeszcze bronić jakiś serial to dobra gra aktorów. I to odnajduję w CG obserwując grę Tuby i Kivanca. Jedno ich spojrzenie mówi tyle, co cały serial Icerde. Ta dwójka potrafi grać. Mogę więc przymknąć oko na jakieś drobiazgi w scenariuszu. Ale oczywiście, jeśli podkręcą za bardzo wątek (zbyt melodramatycznie) to im również podziękuję, bo tego po prostu nie trawię.

JA WIEM, ŻE TY TAK REAGUJESZ NA TE FILMY. jA JESTEM BARDZIEJ EMOCJONALNA. ( AKURAT NIC W TYM ZŁEGO.
a CO DO C Gg TO JA NIE LUBIĘ ANI TUBY ANI KIVANCA I OGLĄDAM "JAKBY" BEZ NICH BO SERIAL MA DOBRĄ FABUŁĘ. DLA MNIE kIVANC _ CEZUR PRZEGINA W NIENAWIŚCI, A tUBA _SUHAN PRZEGINA W MIŁOŚCI DO TATUSIA, W UBIORACH I W TYM PRAGNIENIU POZBYCIA SIĘ DZIECKA, KTÓRE WIDZIAŁAM OSTATNIO.... NIE ROZUMIEM CZY ONA KOCHA CZY NIE? WIDZĘ ICH INACZEJ. MOŻE NIE JESTEM ZNAWCA AKTORSKIEJ GRY ALE MI CZEGOŚ W TYM ICH "KOCHANIU" BRAKUJE. nNE ROZGRZEWA MNIE...
Nie miało być drukowanymi ale mi się nie chce przepisywać

Ok, rozumiem. Z lekka się przestraszyłam, że na mnie nakrzyczałaś xD
Ja też nie jestem znawcą gry aktorskiej. Po prostu piszę, co mi się podoba i dlaczego. Przyjmuję, że innym może się to nie podobać. Ponieważ już pisałam dlaczego lubię Tubę i Kivanca w CG i dlaczego mnie przekonują więc nie będę się powtarzać.
Summa summarum po doświadczeniu rocznym z tur. serialami rozumiem, że to całkowicie nie moja bajka. Natomiast cieszę się z odświeżenia jęz. ros. To dla mnie jedyny realny plus z oglądania tej kinematografii. Na pewno na oglądanie po polsku byłoby mi szkoda czasu. Ale tu również zaznaczam, że to dotyczy tylko mnie. Nie oceniam innych. Sama wpadłam w to dosyć niezależnie od siebie. Ale niczego nie żałuję i cieszę się, że samodzielnie wyrobiłam sobie opinię. To dla mnie najważniejsze.

Jasne, ze tak. Powiem szczerze, że niedoróbki tureckich seriali mnie czasem absolutnie osłabiają. Nie wiem, czy to pośpiech czy po prostu taka moda ale to co nieraz pokazują kupy się nie trzyma. Ale w amerykańskich też są głupoty , Bond też na skrzydle samolotu lata i jest OK. Nie ma się co spinać. A Merta mi żal, bo stracił wszystko i ma tylko ojca Celala , który zawsze i teraz traktuje go instrumentalnie i przez niego zycie Merta jest takie jakie jest.

Mimo, że od pewnego czasu nie przepadam za Mertem to ostatnio mi go szkoda. Przykro mi się zrobiło, gdy Mert powiedział Sarpowi, że umarła jedna z dwóch osób,które kochał i został mu tylko ojciec Celal. Celal będzie pewnie będzie wykorzystywał jego miłość i przywiązanie. Już mu nie pozwolił iść na na pogrzeb Melek tylko kazał mu się mścić... Szkoda,że ani Sarp ani Mert nie poszli na pogrzeb Melek.

Mert to może bym zrozumiała gdyby nie był odkryty jego wtyk ale tak to zupełnie nie pojmuję jak Celal mógł obu chłopaków wysłać w czasie pogrzebu do Kudreta. Noale taki scenariusz. Już tylko 8 odcinków. Aby się nie skończyło jak w pierwowzorze

Nie rozumiem jednej rzeczy. Yusuf zdemaskował Merta,mimo że ten nie przyznał się do winy. Miał złożyć zeznanie chyba w prokuraturze i chodzi sb wolno. A w avance przecież już jedzie z Davutem w samochodzie,więc to nie jest przyznanie się do winy?
Ja przypuszczam,że jeden z braci zginie. Dlatego też pewnie nie będzie drugiego sezonu. Ale chciałabym sie mylić.
A kto zginął? Już nie pamiętam. Policjant?

Mert powiedział Celalowi,że pójdzie na pogrzeb Melek,bo i tak został zdemaskowany.

Obaj chyba zginęli niestety a dziewczyna tego ż mafii była w ciąży i odeszła od niego. Czysta tragedia była.

Już dziś na ATV o 20.00 pierwszy odcinek serialu z Amine
https://pp.userapi.com/c626619/v626619358/5975c/XNkhVEshbBk.jpg

w amer. wersji zginęli obaj, a w chińskim pierwowzorze policjant. Po śmierci Melek prawdopodobieństwo tragedii w tur. wersji gwałtowanie wzrosło (moim zdaniem).

Mnie Merta żal jest od początku. Kibicuję mu cały czas :) Akceptuję jego postać i rozumiem jego postępowanie. Poza tym dobrze gra (w mojej ocenie oczywiście :)

Dzięki Elza za link. Pewnie na żywo to oglądać nie będę, ale na wersję z tłum. to już z ciekawości zerknę:)

Poza tym, ja mam dziś na żywo CG choć tam się chyba właśnie wszystko pokiełbasi. Patrzę trochę sceptycznie na tę nową scenarzystkę, ale jeszcze patrzę. Póki mnie Suhan z Cesurem nie rozczarują. Na razie kumam ich postaci i postępowanie. Zobaczymy, jak długo :)

Hejka, czyżbyś zaprzestała oglądania Cogataya? A tam sie dzieje i akcja sie rozwija.... A na forum cichutko

Oglądałyście 32 odcinek? Ja oglądałam i to nie tak miało być. Mert dowiedział się, że Sarp jest policjantem. Miałam nadzieję, że ta kaseta, którą nagrała Melek na coś się przyda, a tak sie nie stało.... Czy zawsze Celalowi musi się udawać?! Sarp i Yusuf kolejny raz już mówią, że złapią Celala,a on się im znowu wymyka...
Zastanawia mnie czego Mert oczekuje teraz od Eylem... Zrozumienia? Ale teraz to trochę za późno...

Widzialam 33 odcinek i Mert wydał Sarpa.... :/ Najbardziej podobała mi się rozmowa Sarpa z Celalem, do której potem włączył się Davut oraz Mert. Nareszcie Sarp nazwał tego potwora właściwymi epitetami :D Alyanak niezły haha Dla pieniędzy nawet z Yusufem pójdzie na układ.

Nie Mert tylko Yusuf się włączył.

No akcja w serialu idzie moim zdaniem w kierunku tragedii a nie dramatu

Ja to nawet nie wiem, co mam napisać. Mam dość. Yusuf nie żyje :( Gabi dobrze zrobiła,że już dawno zrezygnowała z serialu. Ja zawsze miałam nadzieję, że będzie lepiej, ale doszłam do wniosku, że nie będzie...

I raczej nie będzie ale skoro już dobrnęłam do tego 33 odcinka to pooglądam do końca. ja szczęśliwie się już nie wkręcam w żaden turecki serial i emocje wyłączam w trakcie oglądania. Jednak chciałoby się zobaczyć kawałek szczęścia...

Tu nawet nie chodzi o wkręcanie się w serial tylko o prowadzenie wątków przez scenarzystów.

Dokładnie, a zwiastuny nowego odcinka nie zapowiadają nić lepszego

Hej widziałaś trzeci zajawek Icerde? Chłopaki dowiadują się o sobie

Hej.
Tak, już wczoraj. Mam taką nadzieje,ale się nie nakręcam.
Mam również nadzieję, że Coskun zadzwoni do Merta i powie mu prawdę.

No jak tam oglądanie Icerde? Odcineczki coraz ciekawsze , a na forum cisza

Hejo! Oglądam :) Nie oglądałam 34 odcinka ze śmiercią Yusufa, bo nie miałam ochoty, a po drugie Merta zachowanie bardzo bybmnie wkurzyło. Wiem, co zrobił i już się wkurzam, na samą myśl haha :P

35 obejrzałam dwa razy. Biedny Sarp. Gokhan to jakieśnie porozumienie.... Co ma być policjant? Wierzy Davutowi i niszczy dowody?? Nie znosze typa!

Alyanak pomóg Sarpowi uciec z transportu do więzienia. Alyanak to czasem ma dziwne zagrania haha

I nareszczie bracia poznali prawdę! :D Suuuuper! Zwiastuny 36 są genialne! Tyle na nie czekałam ;)