Czasem myślę, że może to jakieś zaginione bliźniaczki i nawet ten sam rok urodzenia. W "Breakfast Club" gdybym nie wiedział kto gra, powiedziałbym że to Jennifer.
Bardzo dobrze grała role niezależnych, zamkniętych w sobie zbuntowanych osób. Jako dojrzała
aktorka, wręcz słaba. Nie wiem, co się stało. Narkotyki, pech? Straciła ten błysk i urodę.
jedna z ważniejszych aktorek dla mnie jak nie ikona lat 80-tych za takie filmy jak Breakfast Club czy WarGames. Uwielbiam taki typ urody a co najważniejsze jest świetną aktorką.
Chociaż na tym zdjęciu to słabo akurat wyszła ;]
Jej rola w "The Breakfast Club" to cudeńko. W St. Elmo's Fire też wypadła świetnie. Szkoda, że jej kariera wytraciła impet :( Zresztą jak wszyscy Brat Packersi (może oprócz Demi Moore) skończyła jako nastoletnia gwiazda lat 80. i nic więcej.
Pozdrowienia dla...