wez sie nie kompromituj, akurat czartoryscy to jeden z najpotezniejszych niegdys rodow magnackich, powiazany chociazby z dynastami habsburgow.
witamy w Polsce a w Polsce najwartościowsza szlachta to szlachta zaściankowa. W Polsce nie było takich podziałów jak magnaci etc... był to sztuczny twór. W Polsce po rycerstwie nastąpiła szlachta i tyle.
I co takiego habsburgowie lała ich Polska szlachta i tyle.
Piszesz jakbyś spadł z księżyca. Oczywiście, że w Polsce istniał twór zwany magnaterią, była to najwyższa warstwa szlachecka, posiadająca niewyobrażalnie wielkie majątki. Istniała zasadnicza różnica między nimi a zwykłą szlachtą, nawet zamożną. W rękach magnaterii skupiały się najważniejsze urzędy w państwie, w zasadzie sprawowali faktyczną władzę, będąc fundatorami najważniejszych dziedzin życia i funkcjonowania kraju, a w niektórych przypadkach nawet króla. W historii Polski wyróżniamy ustrój zwany "demokracją szlachecką" albo "demokrację szlachecką z elementami monarchii" (lub odwrotnie, według uznania), w praktyce był to tylko formalny zwrot, natomiast rzeczywista władza skupiona była w rękach magnaterii, zatem ten okres nazywa się zamiennie przez historyków "oligarchią magnacką". Szlachta zaściankowa, zubożała czy gołota stanowiły wówczas "śmietankę" tak zwanej klienteli, sprzedawali magnatom swoje głosy na sejmikach, w zasadzie całkowicie podporządkowując się ich woli. Komiczne jest mówienie, że nie było podziałów między szlachtą, zwłaszcza mówienie, że nie istniała magnateria, kiedy to właśnie ona w gruncie rzeczy doprowadziła do upadku autorytetu władcy, a ich oligarchia była jedną z przyczyn upadku Państwa Polskiego.
Co do Czartoryskich; Nawet niektóre rody książęce nie posiadały mienia magnaterii, ponieważ nie dysponowały aż takimi bogactwami. Tak właśnie było z Czartoryskimi, rodem książęcym, który nie był wystarczająco wpływowy i bogaty, żeby zasłużyć sobie na miano magnackiego. Dopiero August II nadał im liczne dobra, dzięki którym znacznie wzrosła ich potęga i wkrótce zyskali oni upragniony tytuł.
powazanie przede wszystkim, wielkie kontakty i dostep do swiata, o jakim szarak moze tylko pomarzyc.
nie powiedzialem, ze jest bardziej wartosciowa jako konkretna jednostka. jest bardziej wartosciowa jako czlonkini okreslonej, nielicznej grupy spolecznej, co w wiekszosci przypadkow stawia ja ponad "szaraczkami".
To smutnie, że dzisiaj dla kogokolwiek jakieś znaczenie ma to, z jakiej rodziny kto się wywodzi. O człowieku świadczą czyny a nie pochodzenie.
To w takim razie, skoro ja nazywam się Walewska to powinnam mieć przywileje w tym kraju, tylko dlatego, że moje wcześniejsze pokolenie przed uwłaszczeniem miało jakieś tam zasoby ziemi? To śmieszne. Co było, to było. Teraz nastały takie czasy, że każdy decyduje o sobie i o tym, km jest i kim się staje. Przeszłość nie ma tu nic do rzeczy.
Moja sąsiadka ma na nazwisko Jagiełło ! podsumuję ją w skrócie większej psychicznej ku**y ponad nią nie ma w bloku, tak więc popieram ciebie w całej rozciągłości przeszłość nie przechodzi po nazwisku :(
Nie, napisałem to w ramach ciekawostki. Ale widać wiele osób ma jakieś kompleksy, bo czepiają się nie wiadomo czego.
Po prostu jest to moim zdaniem żałosne, że dzisja w ogóle liczy się czy ktoś ma korzenie takie a takie. Zalatuje mi to strasznym snobizmem i średniowieczem.
To nasza historia i tradycja, wielkie rody były nośnikiem polskiej kultury i mecenasami przez wieki. To coś o czym, jeśli w nicku masz rok urodzenia, powinieneś się uczyć w szkole. Naród powinien historię szanować, zwłaszcza że niewątpliwie interesujące. A nie psioczyć w internecie, bo ma kompleks, że sam nie ma słynnych przodków. ;)
PS Jakbyś wnikliwiej czytał książkę do historii, to byś się dowiedział, że Czartoryscy wybierali nam królów. ;)
Moim zdaniem królowie elekcyjni w większości byli nietrafnymi wyborami. Skąd ta sugestia, że nie mam na ten temat pojęcia? No i następne pytanie: co z tego? Jeżeli to miała być wyłącznie ciekawostka - okej, ale co ma z tym wspólnego Anna?
Anna? No to, że jest z tych Czartoryskich i to jest ciekawe. Cały ród jest ciekawy, warto o nim poczytać, bo to kawał historii Polski.
Swoja drogą to musi być interesujące, być z takiej rodziny. Pomyśl np. jak się czuła w szkole na historii, kiedy co chwilę było coś o jej przodkach? Chociaż nie zawsze pozytywnie, bo trochę też zaszkodzili. Swoją drogą to też zabawne, że potomkini książąt została aktorką, kiedyś ta profesja nie cieszyła się poszanowaniem. ;)
Moim zdaniem cała ta historia rodu to temat na niejeden film.
Sama Anna jako osoba ani mnie ziębi, ani grzeje, ale zaskakuje mnie poziom zawiści, w związku z tym, że pochodzi z bogatej i znanej rodziny właśnie. Dziewczyna skończyła szkołę muzyczna i akademię teatralną, występuje głównie w teatrze, nikomu nie wadzi, a tutaj ludzie psioczą, jakby się im dawne chłopskie kompleksy odezwały i zazdrość wobec arystokracji.
Moim zdaniem przy ocenie jej jako aktorki nie powinno się brać jej nazwiska pod uwagę tylko jej występy, nie? Mam do niej stosunek neutralny i na razie wstrzymuję się od oceny ,za mało jej ról widziałem.
Jak większość szlachty na zjazdach (tak którą było stać na przyjazd) :P Poza tym tak wybierali, że kilku do niczego wybrali :P
Nie chodzi o to, że się "liczy". To po prostu jakaś ciekawostka, ród Czartoryskich miał spore znaczenie w naszej historii. Nikt nie mówi, że jest ona przez to lepsza. Nie słyszałem też, żeby się z tym obnosiła, wywyższała i uciskała chłopów pańszczyźnianych, więc to oburzenie w imię wolności i równości nie ma sensu.
A zauważ, że nigdzie niczego jej nie zarzucam :) Denerwuje mnie podejście ludzi, którzy oceniają innych na podstawie pochodzenia.
widzisz kiedyś szlachta to kustosze kultury a w szczególności szlachta zaściankowa najlepiej wykształcone społeczeństwo na świecie tworzyli i podtrzymywali polską kulturę. Szlachta pokroju Czartoryskich to już typowi dorobkiewicze i dla kasy zrobiliby wszystko tylko to im było w głowie i jak było to im na rękę to spokojnie Polskę sprzedali.
Widać to teraz po ów aktorce puszcza się z żydem polonofobem a jego ojciec dostał pieniądze od gminy żydowskiej w zamian za powrót do Polski i pracę na rzecz żydów w kierunku szkalowania Polaków i Polski.
Tyle znaczą jej korzenie we krwi ma ciągnoty do byle gnidy byle miała kasę.