że Anna WCALE nie jest brzydka. zdziwieni ?
czytałam tu pare komentarzy i ocen i prawie mnie krew zalała. czy aktorka (nawet aktor) musi być piekna/y żeby umieć grać ?
Anna nie jest typową hollywoodzką bogini którą paparazzi obsypuje fleshami albo wymyśla skandale na lepszą kase. ma swoje życie i podoba mi sie w niej to że nie zamierza robić szumu wokół siebie. jest naturalna i bardzo sympatyczna. ma naturalną urode i fajną osobowość. starczy dowodów.
zgadzam sie jest piękna i sympatyczna dla nie których tylko piękność jest potrzebna ale do filmu opoiesci z narnii bardzo pasowałam do roli zuzanny
Rozumie, że chciałeś obronić ataki na urodę aktorki? Nie jest brzydka. Ma... nietuzinkową nawet urodę.
Nie należy zwracać uwagę na posty osób które są zakochane tylko w sobie a w innych widzą samą brzydotę i wszystkie najgorsze rzeczy. Dodam, że zwykle takie komentarze dają jak widać po formie wypowiedzi gimnazjaliści na niższym aniżeli my poziomie! (sądzę, że 'słitt' gimnazjalistki i 'ale jestem zajebisty' gimnazjalistów zadowoliłaby umalowana blondynka oburzająca opinię publiczną zachowaniem i ubiorem). To się widzi samo przez się. Dorosły człowiek nie będzie zwracał uwagę na to czy ktoś ma piegi itp itd tylko skupi się na treści przekazywanej w filmach.
jestem 17 letnią dziewczyną i musze przyznać że 3/4 tych głupawych nastolatków zadowala sie gwiazdkami z okładek bravo i popcornu. oglądają filmy w których musi być jakiś super przystojny chłopak. wpienia mnie to. jak już zobaczą jakiś konkretny film z przesłaniem to zawsze coś im sie nie spodoba bo ta aktorka albo ten aktor są tak okropni że nie wytrzymali do 15 minuty filmu. rozumiem że obejrzenie filmu ze swoim ulubionym aktorem lub aktorką musi być, ale jak ktoś ocenia 1/10 z powodu urody to pewnie takiego focha strzelają że przeszkadza im to w oglądaniu jakiegokolwiek filmu. nikt ich nie bedzie brał poważnie. dlatego nie chce komentować ich postów, bo są żałosne
Dla mnie ona nie jest najpiękniejsza, ale ma coś takiego w sobie, że mimowolnie zwraca się na nią uwagę. To jest ten typ urody, że jedni będę mówić 'Jest obrzydliwa!', a inni 'Jest piękna!'. Więc myślę, że czy się komuś podoba, czy nie to już kwestia gustu tej osoby.
Mam 13 lat i Anna jest jedną z moich ulubionych aktorek. Uważam, że świetnie zagrała w "Opowieściach z Narnii" i jest bardzo ładna. Zgadzam się z moją przedmówczynią: każdy ma swój gust, a o gustach się nie dyskutuje.
Zapraszam na mojego bloga: http://blog.kempiak.eu/
Ona była przepiękna, prześliczna w 'Opowieściach z Narnii', ale dość szybko straciła ten niewinny urok... I bardzo się zmieniła.