Bernard Hopkins to nie jest zwykły mistrz świata. To były niekwestionowany dominator wagi
średniej, mistrz świata wagi półciężkiej, najstarszy mistrz świata w historii (który na dodatek
sam poprawił swój własny rekord!), jeden z najlepszych P4P ever. To jest gościu, który
zdeklasował wszelką konkurencję i w swoim prime nie miał sobie równych. Widzieliście co on
wyprawiał ze swoimi rywalami? Walczył z najlepszymi i to właśnie on tym najlepszym
spuszczał największe lanie w karierze.
Na szczególną uwagę zasługują takie walki:
*Glen Johnsin- Do dzisiaj nikt go nigdy nie pokonał przed czasem... poza Hopkinsem (w 97
roku). A próbowali to zrobić Roy Jones Jr., Antonio Tarver, Sven Ottke, Carl Froch,
*Felix Trinidad- po pokonaniu Oscara de la Hoya był na fali. Bernard szybko go z niej zdjął i
również jako jedyny zastopował wybitnego Portorykańczyka.
*Oscar de la Hoya- nigdy nie widziałem Oscara tak ciężko znokautowanego.
*Jermain Taylor- na papierze Bernard przegrał obie walki z tym pięściarzem. Jednak wg
większości ekspertów jak i moim zdaniem B-Hop obydwie walki wygrał.
*Antonio Tarver- słynny pogromca Roya Jonesa Jr., najlepszy półciężki. W 2006 Bernard
boleśnie zrzucił go z tronu, wygrywając chyba wszystkie rundy z wybitnym Amerykaninem :)
*Kelly Pavlik- był królem wagi średniej no i był 17 lat młodszy od Hopkinsa, a "dziadek" zadał
mu pierwszą bolesną lekcję boksu.
*Roy Jones Jr.- co prawda walka, która niewiele Bernardowi dała, ale zrewanżował się za
porażkę sprzed 17 lat i pokazał którego z nich zegar biologiczny dopadł pierwszy i kto jest w
dużo lepszej formie po 40-tce.
*Jean Pascal- w I walce kontrowersyjny remis, a w drugiej ograł młodego kanadyjskiego
mistrza i został najstarszym mistrzem świata w historii boksu.
*Tavoris Cloud- poprawił swój rekord w wieku 48 lat (!)
Chylę czoła przed tym wielkim mistrzem.
Walka z Felixem byla niesamowita tak jak z Oscarem cios na dol i po walce szkoda ze z Dawsonem nie dal rady ale w wieku blisko 50 lat i w takiej dyspozycji niewiarygodne.Teraz bedzie bronil z wiecznym pretendentem Muratem a potem moze jakas unifikacja z Shumenovem lub Claverym.Tylko wnerwia mnie te jego czeste szarpanie i klinczownaie
Ja bym był ciekaw walki z Kowaliewem. Rosjanin ma potężne kopyto w łapie i nokautuje wszystkich jak leci. Ale czy którykolwiek z jego rywali był tak odporny na ciosy i tak szybki jak (nawet 50 letni) Hopkins? Teraz Rusek zawalczy o pas WBO z Nathanem Cleverly'm w Anglii. Na pewno Kowaliewowi potrzebny jest nokaut na terenie wroga, ale myślę że o to nie będzie mu trudno.
Bernard ostatni raz lezal na deskach z Pascalem i to po ciosach na dol z Kavalievem by dal sobie rade On ma gdzies ze rywal ma uderzenie Pavlik tez mial ale nic mu to nie pomoglo.W pazdzierniku bedzie walczyl z Muratem wygra na punkty bo Hopkins od prawie 10 lat nie wyral przez ko ale jak Murat wygra choc 2 rundy powinien skakac z radosci:)
Na Filmwebie sa jeszcze nastepujacy polscy bokserzy:
Dawid Kostecki
Pawel Kolodziej
Rafal Jackiewicz
Andrzej Wawarzyk
Luksz Janik
Krzysztof Glowacki
Maciej Zegan
Tomasz Bonin
Tomasz Hutkowski
Krszysztof Bienias
Andrzej Golota
Przemyslaw Saleta
Damian Jonak
Dariusz Michalczewski
Troche tez tam dawalem wpisow:)
Duzo jest z mistrzow swiata wagi ciezkiej np.
Bracia Klitschko
Chris Byrd
Lennox Lewis
Tommy Morrison
Larry Holmes
Tim Witherspoon
Lamon Brewster
Nikolai Valuev
John Ruiz
Michael Bentt
Hasim Rahman
Evander Holyfield
Riddick Bowe
Bracia Spinsks
Shannon Briggs
Mike Tyson
Corey Sanders
Ze wczesniejszych lat np:
Jack Dempsey
Rocky Marciano
Archie Moore
Max Schmeling
Max Baer
Joe Louis
Gene Tunney
Jack Johnnson
Mistrzowie swiata inny gategori wagowych np:
Bernard Hopkins
Oscar de la Hoya
J.Taylor
Shane Mosley
Fernando Vargas
Marco Huck
Yoan Pablo Hernandez
Arthur Abraham
Henry Maske
Zolt Erdei
Sven Ottke
Kelly Pavlik
Joe Calzaghie
Roy Jones Jr
Antonio Tarver
Julio cesar Chavez
Shumenova pieknie wypykal i bobil swoj rekord jako najstarszy mistrz w historii to jest niewiarygodne niedlugo jego walka z Kovalievem
wymienienie Svena Ottke jako kogoś, kto mógłby kogokolwiek znokautować xD nieźle :D:D:D
tak jak Zsolt Erdei czy ten z wąsem co z Zeganem wygrał. U Niemców ciężko wygrać :)
To prawda, że gościu jest z kosmosu i nie bez powodu dał sobie przydomek Alien, ale jego kariera skończyła się z przytupem i to w takiej formie w jakiej by sobie nie wyobrazał, bo przegrał przed czasem i to w jakim stylu, bo wylatujac przez liny. Z jednej strony mi go szkoda, bo to ikona boksu, wzor do nasladowania, czlowiek, ktory pobil i został najstarszym mistrzem w wieku o ile sie nie myle 48 lat. Z drugiej strony ciesze sie, ze sie tak skonczylo, bo Benio to był cholerny cwaniaczek co nawet pokazał po walce nie mogac sie przyznac, ze został uczciwie znokautowany. Szukał wymówki, ze go wypchnal, ze liny nie grały, a tu jego katem został skromny chłopak, czyli jego całkowite przeciwienstwo az trudno nie kibicowac temu Smithowi.
Doskonały bokser ale jego faule i trzymania niszczyły walki jak to miało miejsce szczególnie w jego ostatnich walkach więcej klinczy szarpania niż boksu.